Tekst który użyłem jako cytat, wpełni został potwierdzony przez byłego zawodowego żołnierza... w materiale który znajdziecie poniżej jest jego wyjaśnienie... ponadto jest mowa o cudownych uważam w naszym kraju ...
"Czytając „porażający” artykuł prezentujący wyniki „sondaży” dotyczącego „raportu” „Komisji” Millera (sondaż CBOS) możemy się „dowiedzieć” że:
Opinia respondentów o Raporcie Millera były następujące - nierzetelny 42%, rzetelny 30%, nie miało zdania lub nie słyszało o raporcie 29 %.
Ponieważ w/w sondaż CBOS-u wyraźnie koliduje z sondażami wyborczymi, które wskazują poparcie dla PO na poziomie około 42%, i PiS-u ok. 30% wypadało coś z tym zrobić. Niezgodność tych dwóch sondaży wynika z faktu, że 100% sympatyków PO uważa raport Millera za wiarygodny (choć chyba gorszy od raportu MAK); a 100% sympatyków PiS uważa, że raport Millera jest niewiarygodny, czyli jest dużo gorszy niż Biała Księga Zespołu Parlamentarnego ds. Zbadania Przyczyn Katastrofy Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku.
Aby wyjaśnić te rozbieżności nieprzypadkowo w tym samym artykule zaprezentowano jednocześnie inny sondaż zawierający według tego artykułu następujące pytania:
1. Czy Rząd zrobił wiele w sprawie wyjaśnienia przyczyn i okoliczności katastrofy katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, ale dopuścił się jednocześnie wielu zaniechań ?
na tak postawione pytanie 47% „badanych” odpowiada TAK,
2. Czy rząd (PO czyli Tuska) zaniechał wszelkich możliwości wyjaśnienia tej katastrofy 23% TAK,
3. Rząd zrobił w tej sprawie wszystko co jest możliwe 17% TAK,
4. Nie mam zdania w tej sprawie – 13%.
Sondaży dokonano w marcu i w sierpniu – który sondaż był pierwszy a który drugi nie podano. Nie podano również dlaczego zmieniono pytania, co utrudnia analizę jak kolejne raporty MAK, Macierewicza i Millera wpływały na wyniki sondaży.
W opracowaniu sondaży w Polsce dokonał się znaczny postęp; gdyby dziś kandydat na prezydenta twierdził w trakcie kampanii wyborczej że jest magistrem to nie potrzebował by „autorytetów” którzy potwierdzali by „tę prawdę”. Stosowny „ośrodek badania” po przeprowadzonych badaniach stwierdziłby wiarygodnie, że 70% wyborców uznaje, że istnieje taki dokument i byłoby po krzyku.
W tym „sondażu” perełką jest pytanie oznaczone przeze mnie numerem 1. Pytanie to przypomniało mi czasy stanu wojennego, gdy minister obrony był abstynentem, a wódka była na kartki. Przełożony żołnierza miał dylemat, jak „pozytywnie” odnieść się we wniosku awansowym do pytania – czy opiniowany nie nadużywa alkoholu. Klasyczna odpowiedź na to pytanie brzmiała mniej więcej tak: „opiniowany pije dużo ale ze wstrętem”...."
cd na stronie:
http://bezprzesady.pl/aktualnosci/pije-duzo-ale-ze-wstretem/comment-page-1#comment-2637
Inne tematy w dziale Polityka