seafarer seafarer
563
BLOG

Pani Bogno, trzymam za słowo

seafarer seafarer Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 46

Ufka, ostatnio jakoś mniej pisze. Zresztą, sama to powiedziała, mniej więcej rok temu. Że, nie pisze, bo nie ma o czym … :) Ale jednak czasami napisze. A jak napisze to warto przeczytać. I komentarzy jak zwykle też jest dużo.

I tak było z ostatnią notką. Przeczytałem i coś tam skomentowałem. Dzisiaj rano, przypadkowo otworzyłem tabelę z komentarzami na swoim blogu. Patrzę i widzę ponad dwadzieścia lajków przy moim komentarzu, tym na blogu Ufki. Chyba każdy przyzna, że miło jest widzieć tyle lajków, przy tym co się napisało. I pomyślałem sobie też, że pewnie i dyskusja tam się wywiązała. Jak jest tyle lajków.

No więc w tabeli komentarzy, kliknąłem w notkę, aby zobaczyć ten swój komentarz. No i zaczęła się droga przez mękę. Wcześniej już wspomniałem. Pod notkami Ufki, zawsze jest dużo komentarzy. A jak jest dużo komentarzy, to znaleźć ten co się chce, nieważne swój czy cudzy, nie jest łatwo. No więc rozwijałem, rozwijałem … aż w końcu znalazłem. Dyskusja w tym wątku faktycznie była, ale akurat do mojego komentarza odniósł się tylko jeden z dyskutantów. Chyba napisałem rzecz oczywistą więc nie budził kontrowersji. Czytelnicy jedynie swoimi lajkami potwierdzali, że uważają podobnie jak ja. Miło.

W tej chwili jestem trochę zażenowany. Tutaj na Salonie jest popularny bloger, który w swoich notkach cytuje swoje własne wypowiedzi. Z wcześniejszych notek. Owszem pisze ciekawe rzeczy. Ale to cytowanie tego, co się samemu napisało wcześniej, jest jakieś takie krępujące. A ja akurat też chcę przypomnieć o tym, co sam kiedyś napisałem. Stąd to moje zażenowanie. No ale trudno. Słówko się rzekło, kobyłka u płotu. Zacząłem to muszę skończyć. Siebie cytować jednak nie będę.

To było w maju tego roku. W odpowiedzi na notkę ‘Salon24 rośnie po zmianach sprzed roku’ pani Bogny Janke, coś tam napisałem również u siebie. Między innymi o tych komentarzach. Że jak jest dużo komentarzy pod notką, to trudno jest znaleźć ten swój i zobaczyć co tam pod nim się dzieje. I zaproponowałem, aby zajawka komentarza była interaktywna. Żeby jednym kliknięciem można było wejść w to miejsce na blogu, gdzie jest komentarz. Tak jak było kiedyś na starym Salonie.

Pani Bogna odniosła się do moich propozycji. To było, co prawda na moim blogu, ale to nie moje słowa więc, zacytuję: „Co do uwag technicznych dotyczących komentarzy, to zgadzam się z nimi. Brakuje linkowania do komentarza, a sposób ukrywania tych niechcianych jest dziś niewłaściwy. Tę drugą sprawę zmienimy dość szybko, natomiast linkowanie - porozmawiam o tym z informatykami. Z jakiegoś powodu w nowym Salonie tego nie zrobiliśmy’.

To wszystko działo się na początku maja. Dzisiaj mamy już lipiec. Zmiany w sprawie ukrywania niechcianych komentarzy (zamiast ich reklamowania) nastąpiły. Natomiast zajawki komentarzy jak nie linkują tak nie linkują.

Pani Bogno, obiecała Pani, że porozmawia o tym z informatykami. Trzymam za słowo :) Już dwa miesiące minęło a tu ciągle nic. Znaleźć komentarz to nadal droga przez mękę.

seafarer
O mnie seafarer

Konserwatysta zatwardziały :) W czasach pędzących zmian - zarówno na lepsze jak i na gorsze - tylko konserwatysta potrafi odróżnić jedne od drugich, wybrać te lepsze i być naprawdę nowoczesnym!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura