Hej!
Jutro rano lecę na mój nowy statek: Prince Albert II. Przez trzy miesiące ten stateczek będzie po prawej stronie bloga, jak poprzednio Silver Wind. Taka świecka tradycja ;-)
Odwiedzę znajome niedźwiedzice polarne i grupe zaprzyjaźnionych orek- od jakiegos czasu nie pisza, nie dzwonią, musze sprawdzić co jest z nimi.
Nie wiem, kiedy bede mógł napisać znowu, więc na razie- do rychłego!

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości