Szamanka Szamanka
667
BLOG

Taśmy nie przykryją dalszej wyprzedaży Polski

Szamanka Szamanka Społeczeństwo Obserwuj notkę 23

Tusk ma jeszcze tak wiele do ukrycia, że musi płacić mediom za milczenie. Dotacje tak należy nazywać.

Ponieważ nikt nie ponosi konsekwencji  za to, co mówi w knajpie,  ile tajemnic państwowych upublicznia, jakie przepisy prawne przekracza, ale robi się tylko szum i bicie piany, pytam, dlaczego?

Afera podsłuchowa przybiera formę groteski. Jaki przekręt chce w tym czasie rząd i prezydent przeprowadzić?

Może wrócą do projektu ustawy o reprywatyzacji?

Pewne środowiska się niecierpliwią. Ustawa o odszkodowaniach w sejmie przeszła. Bez sprzeciwów.

Posłuchajmy.

 

 

Finansowe skutki reprywatyzacji i wypłaty odszkodowań nie są znane nawet rządowi Tuska.

Pokrzywdzeni mieliby  otrzymać po 20% wartości odebranego  im  dekretem Bieruta, majątku.

Beneficjentem ustawy są osoby poszkodowane na terenie Polski, ich potomkowie, a nie jest konieczne, by obecnie mieszkali oni na terenie Polski.

 Fundusz Reprywatyzacji miałby  wszystko regulować. Oczywiście, z budżetu państwa.

671 tysięcy złotych odszkodowania dla 1 osoby  pokrzywdzonej, takie były wyliczenia.

Skąd wziąć  na to  pieniądze?  Same lasy sprywatyzować, to za mało.

 My mielibyśmy  pracować do 69. roku życia, zapłacić państwu wyższe podatki, a Donald Tusk miał spokojnie objąć funkcję przewodniczącego PE. Martwić ma się następca. Czyżby miał to być rząd PISu?

A potem na karb Jarosława Kaczyńskiego zwali się zniknięcie państwa polskiego z ziem między Bugiem i Odrą, Tatrami a Bałtykiem.

Szatański plan lobbyistow pracujących nad projektem ustawy.

 

Polakom też odbierano ziemię - pod linie kolejowe, drogi, budowę szkół.

Gmina przysyłała pismo informujące, że zabrano część ogrodu pod nową linię kolejową. W Księgach Wieczystych grunt nadal należał do rodziny z adnotacją, że  jest w obcym użytkowaniu.  W roku 2013 spółka PKP zobowiązała starostę powiatu do uregulowania sprawy własności i przekazania ziemi PKP, czyli dotychczasowemu użytkownikowi.

Trzeba było się odwoływać do sądu, ale tuż przed terminem posiedzenia, starosta się wycofał. Dlaczego, sąd nam nie odpowiedział.

 

O odszkodowaniu za lata 1953 do dziś, czyli za 61 lat obcego użytkowania, mowy nie ma.

Polacy w swoim kraju ochronie nie podlegają. Nie mamy lobby.

 

 

Szamanka
O mnie Szamanka

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo