Rzeczpospolitą trzeba odbudować, to nie ulega wątpliwości. Dobre rady niektórych blogerów śmieszą, bo są prześciganiem się w podawaniu aspiryny, gdy za drzwiami czekają grabarze.
Już nie ma co sklejać, z kim się układać, paktować i zawierać koalicje.
Prezes PISu zdecydował się podjąć rozmowy z partyjkami, które nie osiągają progu wyborczego.
Szuka ratunku dla Polski.
Gdyby ten próg znieść, jak zrobiono w Niemczech przed wyborami do PE, w Brukseli znalazłoby się kilku wartościowych ludzi z partii Ziobry i Gowina. Skoro zostali bez przydziału, niech popracują dla Polski. Uczciwie i z oddaniem. Ale pod nadzorem PISu. Bo samodzielnie, to już było i nic dobrego nie wnieśli do polskiej rzeczywistości.
Wierzę, że Polacy odrzuciliby populistów Palikota oraz tych „spalonych”, jak Kamiński „Miś”.
I taśmy miały zostać ujawnione przed wyborami. Szklany ekran ochronny, jaki stosują media wobec Tuska i jego prymitywnej ekipy, musi budzić nasz sprzeciw.
Redakcja „Wprost” miała taśmy wcześniej. Dlaczego czekała z ich ujawnieniem? Kto podjął decyzję, że dopiero po wyborach do PE, ale przed wyborami samorządowymi?
Tuskowi potrzebny jest szum medialny wokół klauzuli sumienia, bezprawnej decyzji o karze w wys. 70. Tysięcy złotych dla…
Właśnie! Dla szpitala, czy profesora Chazana?
Co na to Konstytucja i unijne prawo? Sprawdźmy, bo grozi na kolejne nadużycie władzy.
A kiedy ludzie zatroskani losem Polski dyskutują, kogo miałby Tusk z rządu usunąć, premier stwierdza, że prawo zostało zachowane, a za niemoralność kary nie będzie.
Inna miara dla ministrów, inna dla lekarza.
Zajęci tematem ważnym, ale jednak zastępczym, niewiele robimy, by ratować Polskę.
A możliwości mamy.
Choćby ignorowanie mediów.
1.
1.C1.Całkowicie w domu zrezygnować z oglądania TVN i innych do tego namawiać. Nie kupować w sklepach, gdzie koduje się klienta od rana włączonym telewizorem lub muzyką.
2. 2.Nie kupować Wprost, Newsweeka, GW. Demonstracyjnie i stanowczo żądać w kioskach, empikach, sklepach prowadzących prasę sprzedaży Gazety Polskiej, Warszawskiej Gazety, Naszego Dziennika, W sieci, Do rzeczy.
3. 3. W każdym mieście organizować manifestacje w obronie wolnych i niezależnych mediów.
4. 4.Organizować pikiety przed studiami TVN, na Czerskiej, Wiatracznej w Warszawie i w każdym innym mieście po redakcjami oszukańczych gazet.
Kiedy spadnie oglądalność, zmniejszą się nakłady , będą wracać do wydawnictw niesprzedane egzemplarze, zostaną zauważone nasze nastroje.
Odsuniemy pismakom koryto, a pajace z TV nie będą dostawać po 100 tysięcy miesięcznie.
Nie oglądam TV, nie płacę abo. Proste.
Polsce trzeba pomóc. Nie tak, jak chce Tusk i Kopacz.
Marszałek sejmu, Ewa Kopacz nie widzi takiej potrzeby i zarządziła dziesięciominutowe kroplówki.
Każdy znowu powie, czego chce od innych partii, ale od nas, Polaków, nikt niczego nie chce.
Nas już nie ma?
Profesor Andrzej Nowak w Klubie Ronina także proponuje nam udział w obaleniu rządu Tuska.
Nie zgadzam się z każdą propozycją profesora. Nie chcę majdanów w Polsce. Ale manifestowanie naszego niezadowolenia, dezaprobaty dla samowoli premiera, ignorancji i chamstwa ministrów, dla bezkarności aferałów i złodziei, niegospodarności i pazerności funkcjonariuszy państwowych instytucji. Dajmy świadectwo naszej woli zrobienie czegoś dla Polski.
Na filmie od 11.42 profesor Andrzej Nowak podpowiada, jak możemy Polsce pomóc.
Polecam.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo