Czy żyje ta dziewczyna, pyta Syzyfoptymista

 

 A ja powtarzam pytanie, gdzie jest dziewczyna owinięta ukraińską flagą, którą prorosyjscy mieszkańcy Doniecka opluwali i obrażali, kopali, bo Putin jest dla nich "wyzwolicielem" i każdy miał uznać jego agresję za akt wyzwoleńczy.

 

Ponieważ bardzo niebezpieczne stało się życie na Ukrainie, a znikanie ludzi to sowiecka specjalność, powielam notkę Syzyfoptymisty, by ją upowszechnić.

Może apel o uwolnienie dziewczyny pomoże ją odnaleźć lub poznamy prawdę, czy jeszcze żyje.

Syzyfka pisze:

 

"Kobieta, owinięta ukraińską flagą, która w ten sposób protestowała w Doniecku, a która spotkała się z agresją przechodniów, atakujących ją za przyzwoleniem i namową terrorystów – zaginęła.

http://niezalezna.pl/58735-sowiecka-dzicz-w-doniecku-publiczne-bicie-kobiety-za-szpiegostwo

Prawdopodobnie za „szpiegostwo” spotkała ją „zasłużona” kara, co przewidział jeden z terrorystów.

O fakcie zaginięcia Ukrainki poinformowała naszą koleżankę rodzina zamieszkała w Ukrainie.

 

@Autor

Przepraszam, ale dostałam od rodziny w Ukrainie wiadomość o dziewczynie, o której niezależna pisała wcześniej, czyli
http://niezalezna.pl/58735-sowiecka-dzicz-w-doniecku-publiczne-bicie-kobiety-za-szpiegostwo. Ta dziewczyna, to koleżanka mojej bratowej. Pisze : Iryna Dowgań z Doniecka. Ona znikła, komórkowy nie odpowiada, podejrzewam, że Dziewczynę męczą w niewoli kacapy.
Teraz jest kampania za ocalenie tej Dziewczyny. Proszę Cię, rozpowszechnij gdzie możesz na polskich stronach. Wszędzie, proszę. To jest bardzo ważne.

TINKTURA27.0822:34

0144

 

Bliscy i znajomi zaginionej, którzy rozpoczęli kampanię mająca na celu jej ocalenie, proszą o nagłośnienie sprawy jej zaginięcia. Znając bezwzględność ludzi Putina, można mieć poważne obawy, co do losu kobiety, która odważyła się wyrazić protest przeciwko rosyjskiej agresji.

Przyłączmy się do apelu na rzecz ocalenia zaginionej!"

 

Syzyfoptymista

-------------------------------------------------------------------

Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie, dlaczego rząd Tuska robi to, co każe Merkel. Dlaczego nie sprzedamy Ukrainie broni, dlaczego nie ponaglamy NATO, by tarcze antyrakietowe stanęły w Polsce i to już. I jeszcze skierowane na Rosją, a nie,  jak sobie Merkel życzy, nacelowane gdzieś w jakieś puste bocianie gniazdo, jeśli miałyby się w ogóle w Polsce znaleźć.

Polityka Niemiec obchodzi mnie, jak zeszłoroczny śnieg. Niemiecka koalicja CDU i SPD ma swoje układy z Rosją i te Polsce nie służą.

Gdzie giną ludzie, jest wojna. Ona mnie obchodzi, bo prowadzona jest tuż za polską granicą. I za chwilę może i nas dotyczyć.

My to przeczuwamy, ale chłopaki Tuska mają urlop od polityki. Od siedmiu lat.

Tymczasem świat zaczyna się przyzwyczajać do nowego wyglądy mapy Europy.