Alderamin123 Alderamin123
878
BLOG

Szczepionkowe Prima Aprilis

Alderamin123 Alderamin123 Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 65

Polski program szczepień na Covid-19 posuwa się stopniowo do przodu. W ostatnich dniach zdecydowano się na zniesienie etapów 2 i 3 tego programu i przejście w najbliższych tygodniach do szczepień populacyjnych. W godzinach porannych 1 kwietnia z zaskoczenia pojawiła się informacja, że zapadła decyzja o otwarciu zapisów na szczepienia populacyjne dla osób w wieku 40-59 lat. Zapisało się dosyć dużo osób, jednak jeszcze przed południem okazało się, że rzekomo otwarcie zapisów dla 40-latków było wynikiem błędu systemu, a większość umówionych terminów przesunięto na maj, kiedy prognozowane jest zakończenie szczepień grupy 1. Sytuacja jest obecnie bardzo poważna, w ostatnich dniach liczba zgonów na Covid-19 przekracza 600 na dobę.

Tempo szczepień znowu maleje

Mimo stopniowego wzrostu dostaw szczepionek, tempo uodparniania społeczeństwa w ostatnich dwóch dniach maleje. Szczepienia w Polsce przebiegają w cyklu tygodniowym, dobowa liczba szczepień przyjmuje najniższe wartości w poniedziałek, a najwyższe w środę i czwartek, podobnie jak z raportowaną liczbą nowych zakażeń. 24 marca zaraportowano 117,1 tys. szczepień, jednak 31 marca jedynie 114,9 tys. - spadek o 2%. 25 marca podano informację o wykonaniu 189,5 tys. szczepień, 1 kwietnia wartość ta była o 3% niższa i wyniosła 183,2 tys. Wiele wskazuje jednak na to, że istnieje możliwość wykonywania dużo większej liczby zastrzyków każdego dnia. Na konferencji prasowej 1 kwietnia koordynator programu szczepień Michał Dworczyk powiedział:

O tym jak jest dużo wolnych miejsc w niektórych miastach świadczy fakt, że są osoby, które dzisiaj rano rejestrując się otrzymały termin jeszcze na dziś, bądź na jutro.

Łącznie takich osób ma być około 60 tysięcy. O ogromnych rezerwach w systemie szczepień świadczy też jeszcze jeden cytat ministra z czwartku:

W tym kontekście, w kontekście tych szczepionek, których jest coraz więcej, trzeba powiedzieć że wolnych terminów do szczepień w kwietniu i w maju, do końca tych dwóch miesięcy, mamy 1,8 mln, a jeszcze teraz na kwiecień dokładamy kolejne 0,5 mln slotów. Czyli będziemy mieli do wypełnienia 2,3 mln wolnych miejsc w kwietniu.

W związku z tym rodzi się pytanie - dlaczego nie pozwolić 40-latkom na zaszczepienie się już obecnie? Dlaczego, mimo logistycznych możliwości, przekłada się im terminy szczepień na maj, narażając ich na zakażenie się koronawirusem i potencjalną hospitalizację czy nawet zgon? Dominujący obecnie wariant B.1.1.7 jest groźniejszy też dla osób młodszych, a jednocześnie nie wszyscy starsi się zarejestrowali. Skoro szczepienia są dobrowolne, to dlaczego przedkłada się osoby starsze, które się jeszcze nie zarejestrowały, ponad osoby młodsze, które już się zarejestrowały? Być może odpowiedź leży w strukturze wiekowej elektoratu partii rządzącej. Trzymanie się sztywnych kryteriów podziału grup do szczepień powoduje spadek tempa szczepień, przez co przyczynia się do dalszego szerzenia się wirusa, kolejnych hospitalizacji, zgonów i upadłości przedsiębiorstw. Skoro mamy efektywne szczepionki, które znacząco zmniejszają też transmisję, to każda osoba zaszczepiona to o jedna potencjalna ofiara Covid-19 mniej. To też jeden krok bliżej do opanowania epidemii i otwarcia gospodarki. Nie ma czasu do stracenia. Musimy jak najszybciej zaszczepić jak najwięcej osób. Zjednoczone Królestwo, gdzie mniej więcej połowa 65-milionowej populacji otrzymała co najmniej jedną dawkę szczepionki, notuje w ostatnich dniach ok. 50 zgonów na Covid-19 na dobę. Oznacza to, że o ile tam na milion osób przypada ok. 0,8 zgonu dobowo, tak u nas jest to ok. 16-17 zgonów dobowo - 20 razy więcej!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości