U nas się zacznie, tak jak w Egipcie, gdy "możni" uznają

 , że nadszedł już czas.

 Muminki, gnomy, rusałki, skrzaty, gremlinsy

Wszystko jedno, kto za tym będzie stał, ważne, że zawsze ktoś stoi.

Davos i epidemia rewolucji w Afryce.

"Mędrcy' radzą, jak sobie poradzić z kryzysem światowym, który sami wywołali i właściwie w obliczu resetu systemu, wyjście zawsze jest jedno, wywołać konflikty w świecie. Iran, Korea Płn. wydawały się idealnym celem do zapoczątkowania "nowego ładu" , no ale to po Iraku, byłoby za bardzo czytelne, więc wymyślono nikomu niepotrzebną Afrykę.

Europa da się lubić, choć drzemią w niej demony.

Nadchodzi czas;" każdy sobie rzepkę skrobie" i trzeba spuścić wodę w klozecie i zapomnieć o współpracy i porozumieniu między nami, europejczykami.

Ras Putin już  sprawdził naszych "przyjaciół', czy są zwarci i gotowi, bronić naszych interesów?

Tak, Smoleńsk był sprawdzeniem jego " zasobów" w Polsce i naszych "sojuszników", wynik chyba wszyscy znamy, może jeździć, jak po łysej kobyle.  

Lepmy dalej pierogi, generałowie polegli już śpią a od "Gromu" zachowa nas psychiatra. Jesteśmy znowu sami.