Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski
527
BLOG

Kryminalisto! Czy jesteś już gotowy poprzeć znowu PO?

Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski Polityka Obserwuj notkę 10

 Wydziargałem sobie właśnie zieloną palmę nad członkiem, jako symbol naszego raju.

Powiedział osadzony za niewinność, odkładając najnowszy numer gazety, właściwej gazety,  na półkę.

- Masz rację, pisiory do wora, rzucił drugi niewinny, odsiadujący wyrok za uczciwość przy korycie.

- Pięć lat minęło, jak mnie psy Ziobro skręciły, ale dostałem gryps od papugi, że wszystko  odkręca i jeszcze tylko jedna wziątka i koniec kiwania, wyjdę na warunkowe,  burknął wydziargany zieloną palmą nad członkiem.

- Ja też załatwiam, myślę, że jak nasi wygrają, to trzy miesiące i wracam do biznesu. K...wa, takie lody hawajskie kręciłem a te h..e na trzy duże litery, założyli mi podsłuch i  nagrali transakcje na kamery. Włączył się trzeci, piłujący paznokcie i ociekający brylantyną.

- Mirek a mi też coś wydziargasz? Zapytał czwarty, siedzący za napady na dyliżanse i bombki choinkowe.

- Zależy co byś chciał, od niechcenia rzucił właściciel zielonej palmy nad członkiem

- Sam dokładnie nie wiem, ale to musi być coś cool, trendy, coś na Kaczora i  p.....ne pisiory, rozgrzał się bombowiec.

- Mogę ci wydziargać serce przebite strzałą a pod nim napis HWDP, co znaczy Chwała Wyborcom Demokratycznej Platformy.

- To jest super, ale chwała nie jest przez samo H, jeszcze pomylą mnie z prezydentem

- No to kombinuj sam, znowu burknął wyraźnie POdku..ony  właściciel palmy, zwany Mirek

- YES! YES! YES! Mam już to,  wydarł mordę bombowiec, zwolennik demokracji

- POgięło cię! Krzyknął piłujący paznokcie

- Mirek dziargamy, to będzie git szlaczek

- Co wykumałeś, zagaił Mirek naciągając z dumą stringi przykrywające jego palmę

- To ma być tak, Mapa Polski w kolorze pomarańczowym, w niej sześć strzałek kolorowych przekłuwających z wszystkich stron napis PiS a w samym środku napis, by żyło się lepiej. Chlastniesz mi też  dookoła mapy sznyty na pohybel pisiorom, będzie bardziej uroczyście

- K...wa, super to wymyśliłeś, ożywił się właściciel zielonej palmy nad członkiem

- Sam sobie p....nę sznyty pod palmą, na pohybel Kaczorowi i pisiorom

- No to dawaj, ty pierwszy, rzucił rozpromieniony bombowiec

- No to chlast, krzyknął Mirek, biorąc polsilvera do ręki

- K...wa, co za bul!, rozległ się wrzask w celi

- Ja pi...lę, za nisko, nie trafiłem, ryczy z "bulu" i wije się na podłodze Mirek, jak kaszalot, który brzydko chciał ukraść czereśnię z tej historycznej czereśni.

Koniec.

C.D.N. albo nie.

Wszystkie postacie i wydarzenia powstały w chorej wyobraźni autora matoła. Nigdy nie miały miejsca, bo żyjemy w państwie prawa. I co? Łyso wam pisowate, co ?

p.s. Tak nawiasem mówiąc, to czy w Z.K. nie występuje, aby czasem paradoks wałbrzyski?

 

 

 

Prawie statystyczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka