Po PO.
Wiadomo, że to kłębowisko zjada już swój ogon i wkrótce zatonie, ale pytanie brzmi, jak się zabrać za Polskę, by z bantustanu znowu była Polską? Od czego zacząć? Jakie pierwsze kroki należy wykonać, by pandora już nigdy nie wylazła z puszki? Wbrew pozorom, jest to bardzo trudna sprawa, ponieważ ruszając jedną odnogę układu, pobudza się do działania pozostałe odnóża a czas gra tu pierwszorzędną rolę. Mniej istotną sprawą jest, czy po przyszłych wyborach będzie krótka przejściówka PO+SLD+PSL( wariant wbrew pozorom optymistyczny i potrzebny), ponieważ pewnym jest, że Jarosław Kaczyński prędzej, czy później przejmie władzę.
Tylko dla orłów.
Dla utrudnienia zakładamy, że przejmuje władzę przy większości parlamentarnej, ale nie ma konstytucyjnej. I co teraz?
Inne tematy w dziale Polityka