żeby gadał?
Marszałek koszykarz , powiedział dzisiaj, że Kaczyński nie chce z nimi gadać, więc PO musi użyć innych metod, aby pokazać różnice między PO i PiS (sic!). No, to się porobiło, pomysłałem sobie, jak można pokazać różnice, kiedy są same różnice? Pan wycofany, chce w ciągu tygodnia zrobić festiwal dla przygłupów, jakby mu było jeszcze mało, ostatnich czterech lat brykania na rurze. Ja tam nie wiem, co o tym myśleć, dlatego zapytam internet, czy to znaczy, ze platformiani mają Polaków za ostatnich debili, którzy nic nie zapisują w swoich mózgach? Były dzisiejszego dnia jeszcze pomniejsze wydarzenia takie jak, rozjechanie przez Vincenta Napieralskiego i wyznanie pana Waldka, że on trzyma się na dystans od Donalda Franciszka, bo się boi o swoją łękotkę i ścięgno Achillesa. W tym pierwszym przypadku rozjechanie polegało na tym, że spotkali się dwaj ignoranci gospodarczy i werdykt wydał, syjamski brat po kulturze i wychowaniu pana Stefana profesora, niejaki Kuczyński zapiekły. W tym drugim znaczy tyle, że pan Waldek jest ponownie otwarty na wszelkie koalicje. Przechodzimy do rozważań a temat na wieczór brzmi;" Jakie metody wykorzysta PO by otworzyć dziób Kaczorowi i co zrobi, żeby pokazać Polakom różnice?
Sprawy organizacyjno-porządkowe
W debacie mogą brać udział tylko i wyłącznie absolwenci. Dopuszcza się w roli obserwatorów i ekspertów każdego, kto ma conajmniej 4 giga pamięci. Nie+mile będą widziani stali bywalcy, którzy blokują młodym absolwentom dostęp do tego bloga przez uknute i nikczemne decyzje administracyjne i podstępne podszepty skutkujące. Szczególnie gorąco witam wszystkich nosicieli różowych okularów, ci zasiądą w loży dla vipów i dostaną mój autograf. Przypominam o przestrzeganiu kodeksu i regulaminu, bo tam wszystko stoi.
Inne tematy w dziale Polityka