Swoim starożytnym zwyczajem spłodziłem bardzo krótki tekst, żeby nie przynudzać w obliczu nadchodzacego resetu systemu.
Który jest który a przynajmniej chce za takiego uchodzić, nie muszę mówić, pan Janusz robi za pana Donalda brzydką robotę a pan Donald robi mordkę w ciup i udaje grzecznego misia. To taka ściema dla idotów, bo jak jednemu spada, to drugiemu rośnie i wszystko zostaje w rodzinie.
Koniec.
PS Wszelkie prestensje względem tekstu proszę kierować na adres.
Inne tematy w dziale Polityka