Jeszcze nie wszyscy założyli kalesony przed zimą
a już co niektórym popękały rajtuzy ze strachu
jedni czekają na kolejną pojednawczą libację gęsto zakrapianą
inni po ostatniej mają do dziś potężnego kaca moralniaka
czy znowu będzie stoliczku nakryj się
czy tym razem nowi zmiennicy nie okażą się altrnatywy 44
PS. Trochę nie wyszedł mi ten wiersz, ale to dlatego, że ja też stoję w rozkroku i czekam, chociaż wiem, że to bez sensu, bo tym razem nowe, będzie nowe.
Inne tematy w dziale Polityka