Na wstępie dodam, że jest to wiersz demokratycznie radosny. Teraz będzie wiersz.
Przekonał się Leszek od Millerów
co to znaczy żywić i bronić
gdy kosy zamienione na wynajmowane apartamentowce
Przekona się teraz budowniczy piekielnego raju
że chłop mądry przed szkodą i po szkodzie i zawsze
bo apartamentowy chłop wie kiedy zwinąć żagle
morały nie będzie bo to jest wiersz cudownej urody
a nie jakaś fraszka na lipę
o irlandzkich gruszkach na wierzbie eseldowskiej
PS. Nie życzę sobie żadnych faszystowskich ekscesów pod tym przecudnej urody wierszu. Każdego gestapowskiego faszystę zbanuję bez uprzedzenia.
Inne tematy w dziale Polityka