Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski
480
BLOG

Panie Wołodyjowski larum grają... Wiersz pacyfistyczny

Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski Polityka Obserwuj notkę 25

 Jakie to głupki byli z tych rycerzy

zamiast przypalać marychę

wysadzali się w powietrze za jakąś ojczyznę

Przesiąknięci mową nienawiści

nasiąknięci obrzydliwym jadem

bez żadnego pardonu mordowali

obcych przybyszów niosących im gałązkę oliwną

w imię czego pytam?

w imię żałosnych konturów na mapie (sic!)

dziś  na szczęście czasy się zmieniły

mamy dla wszystkich przybyszów

drzwi szeroko otwarte

dzielimy się ostanim kawałkiem chleba

a jak trzeba to i naszym dzieciom z gardła odejmiemy

zyskujemy w oczach świata i umacniamy naszą pozycję w Europie

nie spotkasz już Skrztuskich, Kmiciców, Wołodyjowskich

i innych ciemnogrodzkich oszołomów

wyginęli jak ostanie dinozaury

i bardzo dobrze

dziś rycerzy nam nie trzeba

wszyscy nas kochają i w ogóle jest fajnie

 

 

 

PS. Ten pacyfistyczny wiersz jest wyrazem mojego zdecydowanego protestu przeciw obrzydliwym sugestiom i ohydnym podszeptom, jakoby władza szykowała naszych rycerzy do bicia nas po d...ach.  

Prawie statystyczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (25)

Inne tematy w dziale Polityka