Jest fajnie ale pamiętamy
że kiedyś nie było fajnie
przeszkadzał nam ich niefajny prezydent
teraz mamy wszystko
Sejm, Senat, rząd, nasz prezydent
funkcjonariusze w telewizorach i drukowanych pismach
i w ogóle mamy wszystko i jest fajnie
to nic że wszystko się wali i nierobów przybywa
zajmiemy się teraz sztucznymi cykami
zorganizujemy igrzyska bo na chleb nie mamy
pisiorów łatwo wk...ć, wiesz Janusz co masz robić
pomogą ci etyk z tygodnia i inne autorytety moralne
to wystarczy na jakiś tydzień
później zrobimy ferment wokół sukienkowych
uwolnimy marychę i potrzęsiemy eutanazją
myślę że do wiosny na tym zajedziemy
ale panie pierwszy ministrze nasze poparcie
jest już tragiczne -
dobiega niefajny głos w czasie narady
kto to powiedział
syczy czerwony jak burak ćwikłowy ten który tak dużo obiecywał
to ja powiedziałam
co za ja
krzyczy napęczniały z ciśnienia cudotwórca
no ja
pańska prawa noga
ja nie mam prawej nogi
strzelam tylko z lewej
a tak pomyliłam się
przepraszam myslałam że ktoś podsłuchuje
spokojnie - od wiosny pojedziemy na faszystach
czy mamy już gotowe listy potępienia
już się robią - wystarczy jeden telefon
teraz wypuścicie próbny balon
zobaczymy ile da się z nich upuścić jadowitego powietrza
Już to zrobiliśmy
wczoraj nasi fajni naukowcy stanęli murem
w obronie naszej młodej demokracji i wolnosci słowa
no dobra a jak faszyści od sutków nie wypalą
zawsze możemy wrócić do aborcji
ten temat zawsze pomagał nam przetrwać
znowy się odzywa prawa lewa noga
no to fajnie wszystko ustalone
plan działania na najbliższe miesiące
plastikowe cycki, faszyści, maryśka, eutanazja i aborcja w odwodzie
znowy chce się żyć i jest fajnie
PS. Wiersz napisany na wyraźną prośbę moich czytelników. Wszelkie podobieństwo do osób i sytuacji jest tylko i wyłącznie chorą fantazją autora.
Inne tematy w dziale Polityka