Wbrew tytułowi nie skupię się na kolejnym cyrku dla idotów. Skupię się tylko na samym zagadnieniu idotów. Nie daje mi bowiem spokoju jedna rzecz, a mianowicie od jakiego momentu w ostatnim dwudziestoleciu okrągłostołowcy uznali, że Polacy to idioci i można wprowadzić program róbta co chceta w wersji turbo z dopalaczami?
PS. Jeśli ktoś uważa, że nie jest uważany przez rządzących za idotę, niech dalej uważa, że nie jest uważany za idotę.
Inne tematy w dziale Polityka