Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski
389
BLOG

Moskwa - Warszawa, stosunek przerywany. Wiersz o rogach

Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski Polityka Obserwuj notkę 14

 Na komendę poszliśmy do łóżka

od dziś będziemy się kochać i turlać

My brzydka panna na wydaniu

Oni nigdy nie przepuszczają okazji

najpierw obowiazkowa pozycja

Leonida cmoknięty niedźwiadek

 później poklepanie po pleckach

i pierwsze foto w zaprzyjaźnionych telewizjach

gorąca miłość od pierwszego wejrzenia

cieszy się brzydka panna na wydaniu

 wreszcie znalazła pięknego adoratora

to nic, że za miłość trzeba będzie zapłacić

PO kilku dniach upojnych nocy

pierwsze oznaki stygnącej miłości

 znudzony adorator spycha pannę nogą z łóżka

już cię nie kocham

teraz przyprawię ci rogi

No szto Ty diełasz

ja Tiebia lubliu

szlocha zakochana na komendę panna na wydaniu

Raus!

wrzeszczy piękny adorator

du polnische ....

 

PS. Wiersz jest jak zwykle przecudnej urody, mimo to, że opisuje głupotę  brzydkiej panny na wydaniu. Ewentualne grymaszenia, co do stopy, składni itd. będą rozpatrywane w terminie do 14 dni roboczych pod warunkiem dostarczenia wiersza w oryginalnym opakowaniu wraz z załączonym dowodem zakupu.

 

 

 

 

Prawie statystyczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka