Jeśli ktoś jeszcze nie rozgryzł wieloletnich zagrywek bolszewickiego układu, to powinien to zrobić teraz. Szlochająca baba i tragikomiczny wyrok to tylko kolejne, prostacko - drętwe odwrócenie psa kota ogonem. Prawdziwym powodem wypłynięcia tego sądowego klimaksu jest sprawa Amber Gold, a raczej wstępny raport na temat tego przekrętu. Chyba nikt nie ma najmniejszych wątpliwości, że małżeństwo podejrzanych to zwykłe słupy, albo inaczej, znaczone pionki w rękach państwowych koryciarzy. Zresztą, większość "wielkiego biznesu'' w III RP słupami stoi, więc nie dziwi nic.
Uniewinnienie to sensacja, skazanie to normalka
Żeby przykryć jedno g...no, drugim g....em, trzeba użyć większej i cięższej pokrywki, dlatego też urządzono sobie spektakl z udziałem kukiełek na postronkach, sterowanych przez stojących za kotarą. Oczywiście wcześniej przeanalizowano plusy ujemne i plusy dodatnie i postanowiono, że mimo ewidentnego strzału w stopę partii miłości, trzeba ratować ważniejsze rzeczy. Jakie to są rzeczy?
Mechanizm działania przez ostatnie 23 lata tzw. III RP.
Pamiętajmy w III RP g...o samo nigdy nie wypływa, zawsze jest to sterowane g...o. I tym prawdziwym akcentem kończę swoje wystąpienie, albo cóś. Dziękuję za uwagę, itd.
PS. W związku z wielkim zawodem jaki mnie spotkał wczoraj ze strony blogerów uczestniczących w moim konkursie, związanym z tym, że żaden z wymienionych nie zawalczył jak należy i z godnością o główną nagrodę, postanowiłem nie odpowiadać na ich obrzydliwe i ohydne zaczepki pod wczorajszym, przecudnej urody wpisem.
Inne tematy w dziale Polityka