Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski
643
BLOG

Wpływ złej polityki na seks

Bronisław Niezgoda-Dywanowski Bronisław Niezgoda-Dywanowski Polityka Obserwuj notkę 47

 Tekst ten dedykuję wszystkim tym, którzy wychodzą z założenia, że ''jakoś to będzie i nie moja sprawa''. 

Seks istnieje tak długo, jak długo istnieje człowiek. W zależności od zasobów naturalnej viagry możemy chcieć go więcej lub mniej to indywidualna cecha każdego człowieka.Banałem jest powtarzanie, że seks sam w sobie może być bardzo dużą przyjemnością i przynosić ogromną satysfakcję, szczgólnie osobom związanym ze sobą silnymi więzami uczuciowymi. Drugą stroną seksu jest prokreacja, bez której gatunek ludzki nie ma szans przetrwania, choć trzeba powiedzieć, że są dziwologi, którzy twierdzą inaczej.

Polityka dopodnie Cię nawet pod kołdrą

Nie ulega żadnej wątpliwości, że ludzie zadowoleni z życia uprawiają seks dużo częściej niż ludzie przygnieceni codziennymi, ogromnymi problemami.

Już mnie nie kochasz!

4 rano, budzik przerażliwie wydziera mordę o mało nie przyprawiajac o zawał, młodego, wyształconego z dużego miasta. Dżizus! Za oknem leje śmierdzący deszcz, jadowity witar wali po okanach, obok piękna, młoda dziewczyna czeka na fikołki, a tu trzeba gacie w troki i pędem do łazienki ogarnąć się przed wyjściem. Kochanie może innym razem - muszę lecieć bo mnie wyleją z roboty, łże jak bura suka pięknej i gorącej, młody wykształcony. Kolejny, szary jak papier toaletowy z miejskiego szaletu dzień, dzień walki o przetrwanie. Młody szczypie zarost tępą jednorazówką, płucze szybko jamę ustną, pije w biegu zimną, wieczorną kawę i już go nie ma. No niezupełnie, na odchodnym rzuca jeszcze - Pa kochanie! Wrócę o 23.

Młode wilki III z podkulonymi ogonami

Nasz młody na całe szczęście pracuje. To nic, że w trakcie rekrutacji nie przyznał się do ukończenia studiów na dobrym kierunku, tam gdzie pracuje ma być elektrycznym śrubokrętem, każda indywidualna próba myślenia zostanie wypalona gorącym żelazem przy samej d...ie.

Śrubokręt wraca o 23 do domu

Cześć kochanie! Już jestem - rzuca na progu młody, wycieńczony z wielkiego miasta z trudem ściągając buty ze spuchniętych nóg. Piękna, gorąca dziewczyna lodowato rzuca;

- Michał ja już dłużej tak nie mogę. To nie jest życie.

- Ależ kochanie, jeszcze trochę i się dorobimy, Zobaczysz wszystko będzie dobrze.

Śrubokręty, tackowi, nalewacze, taśma, kasa 

To perspektywy zielonej wyspy dla młodych. Tyra za minimalne ochłapy godne parobków Europy. Praca na śmieciowych umowach bez żadnych ludzkich nie mówiąc o pracowniczych prawach. Ciągły stres przed utratą każdego tego typu g...a, zwanego w tym kraju arcybanalnie zabawnie -pracą. Czy z tego może być dobry seks?

W Środę też nie

Gdy widzę w telewizorniach tych wszystkich wyzwolonych etyków bez cienia etyki, udzialających rad innym jak nowocześnie uprawiać seks to widzę zwykłych impotentnych eunuchów, którzy jako wspieracze obecnego raju, ani się nie zająkną przez chwilę, że dobry seks jest wtedy, gdy po głowie nie krążą ludziom widma eksmisji, windykacji, plajty, utraty pracy i braku perspektyw.

Bęc, bęc sypią się dzieci, bęc...

Te słowa znanej piosenki jeszcze długo nie znajdą potwierdzenia w realiach tego państwa. Niestety, jest nas coraz mniej, a idiotyczne zaklinanie rzeczywistości nic tu nie zmieni.

Gospodarka głupcze, póżniej dobry seks

I  tą parafrazą powiedzenia  znanego Indianina kończę, bo jestem umówiony na spotkanie przy świecach, albo cóś

 

Prawie statystyczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka