Masz zęby żeby gryźć
masz uszy żeby je myć
Masz łokieć, bo tak
masz włosy żeby chodzić do fryzjera
masz kolano żeby woda stała
masz szyję żeby ktoś ją kręcił
masz oczy żeby zapełnić brzydkie oczodoły
masz palce żeby durne pierścionki dawać, albo jakieś
masz pięty żeby pumeks ktoś sprzedawał
masz sutki żeby było coś dwa
masz żebra, ale ich nie widać bo są pod skórą
masz nadgarstek żeby na górze nie było kolano
masz paznokcie żeby, te są bezsensu
masz nos żeby wtykać, też bezsensu
masz pas i biodra, ale tylko dlatego żeby było coś pod nimi
które rządzi światem
jak masz coś więcej to nic
i tak mojego wiersza nie zrozumiesz
bo myślisz tylko o jednym
A fe! Albo to jest łacno fajne.......
PS. Ten przecudnej urody wiersz powstał, bo jest mnie zwyczajnie żal, żal tych wszystkich, którzy myślą, że są po coś innego niż inni, a przeca zaawansowani wiedzą, że to bezsensu, że oni myślą....