Raczej staram sie byc na biezaco z faktami dotyczacymi katastrofy w Smolensku. Jednak o pewnym zdarzeniu pierwszy raz przeczytalem tutaj:
http://sites.google.com/site/katynii/
a konkretnie takie dwa fragmenty
"Billingi wskazują, że o godzinie 8:40 ranny oficer BOR dzwoni do rodziny, dlatego zamachowcy jako czas katastrofy podają godzinę 8:41:06 aby wykazać, że oficer dzwonił jeszcze przed tragedią."
"Rosjanie jako ostateczną godzinę katastrofy podają 08:41:06 choć rzeczywistości następuję ona najprawdopodobniej o 08:39:37 (raport zakładu energetycznego) lub o godzinie 8:36 do 08:38 (zeznania świadków) Decydują się na ten krok aby dowieść, że ranny oficer BOR, który dzwonił o godzinie 08:40 co potwierdzają billingi, dzwonił jeszcze przed katastrofą a nie po niej."
Czy ktos wie cos wiecej o tym polaczeniu? O jakiego rodzaju "billing" chodzi? Czy chodzi o zanotowane polaczenie przez operatora u nas w Pl? No bo skoro dzwonil do rodziny... czy chodzi o probe wybrania numeru zapamietana w telefonie BORowca. Pare razy pytalem, czy w trakcie katastrofy dzialaly BTSy sieci komorkowych kolo lotniska Seviernyj i nie dostalem odpowiedzi. Tylko dziennikarze wspominali, ze nie.
Jezeli to tylko w telefonie, to to rozumiem i stanowi to dla mnie dowod przezycia "katastrofy". Jezeli zas to prawdziwy billing od operatora, to jest to bardzo dziwne, bo zupelnie mi nie pasuje do zamachu.