Zaczęło mnie zastanawiać czy otrzymujemy prawdę w tym kraju, czy jest ona zatajana i zniekształcana przez "siły wyższe", nie nazwałbym ich mediami, bo ktoś mediom musi serwować chyba informacje mistrzowsko podane na tacy tak, by te zaczynały ogłupiać lud. Przyglądając się temu co dzieje się w naszym kraju można łatwo porównać go do siedemnastowiecznej Europy, gdzie wystarczyło krzyknąć "czarownica!" wskazując palcem na kobietę lub mężczyznę nazwać czarownikiem, by zabobonny tłum zaczął ciągnąć ją/go w stronę stosu. Tak jest w naszym kraju, gdzie niestety nie ma wśród ludzi domniemania o niewinności, jeśli ktoś jest sądzony to "musiał zrobić coś złego, jakby nie zrobił to by go nie sądzili".
Tak jest u nas, lud otrzymawszy informacje zaczyna rzucać błotem w osoby podejrzane, bronią ich do upadłego (nawet po przyznaniu winy) ci, którzy popierali te osoby wcześniej. Bez sądu, bez dowodów, osoba zostaje skreślona, jest wytykana na ulicy jako ten "zły". Dowodem, że ktoś celowo wskazuje te osoby jest to, że ich akta sprawdzane są PO tym jak objęły jakiś urząd, bo wtedy łatwiej tą osobę skompromitować, bo wtedy media napewno rzucą się na nią i będą cały czas pokazywały ją na antenie i każda plotka zostanie przez nie rozdmuchana. Przecież nikt nie interesował się Wielgusem, Gilowską i innymi oskarżonymi o współpracę z bezpieką przed przejęciem przez nich stołków. Wiem, ciężko byłoby zaraz skontrolować każdego, ale przynajmniej takie rzeczy powinno robić się tuż przed zajmowaniem stanowiska.
Zastanawia mnie jeszcze jedno, dlaczego każdy kto ma zostać powołany na pełnienie jakiejś ważnej funkcji sam nie zgłosi się do IPN-u po to, by ten zebrał materiały o nim i nie osądził, czy ten ktoś współpracował z SB w przeszłości? Jeśli IPN nie może się zająć, to powinno powołać się specjalną instytucję do tego. Wtedy, jeśli nie potwierdziłyby się przypuszczenia o pracę w tajnych służbach, osoba taka mogłaby pomachać otrzymanym karteluszkiem, gdzie byłoby to zaznaczone, a nie użerać się później z dziennikarzami i z żądnymi krwi tłumami.
