Bronisław Wildstein super star

Oglądałem wczoraj "Cienie PRL"  B.Wildsteina o weryfikacji esbeków na początku lat dziewięćdziesiatych.. Kuriozalna produkcja telewizyjna. Nie na żywo czyli  montowane , ale goście siedzą w studio ( Wildstein, Walerych i Niemczyk) , a inni goście równolegle  siedzą w Szczecinie (Andrzej Milczanowski) i w Toruniu (Andrzej Zybertowicz) i niby dyskutują.

W tle , podobnie jak w ostatnim orędziu Pana Prezydenta pokazywane są różne obrazki i wypowiadają się różne osoby.

Jest oczywiste , że postawiono  do udowodnienia PiS-owska tezę:

Osoby odpowiedzialne za przebieg weryfikacji na szczeblu centralnym ( w przeciwienstwie do komisji wojewodzkich ) chronili esbeków i pilnowali ,żeby im sie nie stała krzywda.

Wypowiadają się m.in.  Ryszard Terlecki z Krakowa , Piotr Walerych z Poznania , Naimski , Fijak i Wasserman. Sorry - nie pamiętam imion tych panów.

Oskarżeni w tym programie to eminentni działacze  Solidarności z rządu Mazowieckiego : Jacek Kuroń, Krzysztof Kozłowski i  Andrzej Milczanowski .

Kiedy Milczanowski , który przeciez zna ówczesne realia najlepiej zwraca uwagę na nadmierne upraszczanie i ahistoryczność wywodów prowadzącego - zdenerwowany Wildstein zaczyna na niego krzyczeć:

"Panskie zasługi i pańskie wyroki za dzialalność w podziemiu  nie mają nic do rzeczy i nie mogą tu być argumentem." Wildstein sie zdenerwował  , bo przecież wszystkie lata osiemdziesiąte spędzil wygodnie w Paryżu utrzymywany przez.... no własnie - przez kogo ?

Jak nie bardzo wiadomo o co chodzi, to pewnie chodzi o money (l'argent) 

Ciekawostka przyrodnicza ,we wtorek , kiedy  dziennikarka sportowa rozmawiala z Wildsteinem - a była to taka reklamowka programu - red. Wildstein był krótko ostrzyżony (prześwitywała  skóra czaszki) a w emitowanym następnego dnia programie miał fryzurę wyraxnie przed strzyzeniem.

Wszystkie te kombinacje dają efekt żalosny. 

Oczekuję , ze publiczna telewizja zacznie emitować kompatybilny co Cieni program  "Blaski PRL-u"