Od erekcji do orgazmu.
Tytuł jak tytuł. „Płynna ponowoczesność”
Coraz bardziej mnie to wszystko zadziwia. Tak pewnie jest kiedy pora się pakować.. Są chwile kiedy zazdroszczę dzisiejszym młodym. Ten nie podzielony granicami świat. Te nieograniczone możliwości. Ale kiedy wczoraj usłyszałem od młodej kobiety w TV ,ze teraz kobieta pragnie erekcji ,a nie miłości zrobiło mi się smutno. Duchowe ubóstwo tego pokolenia Robi sie smutno.Niesłychany postęp techniczny i wzrost dobrobytu ciągnie za sobą zmiany w obyczajach Bo ludziom tez się wydaje ,ze mogą nie mieć żadnych ograniczeń. W Wysokich Obcasach z ostatniej soboty jest kilka artykułów o kobiecym orgazmie. Panie redaktorki zdjęły pantofelki na wysokich obcasach i poszły w glanach do burdelu.
Tak się złożyło ,ze właśnie skoczyłem czytać Zmory Emila Zegadłowicza (1888 -1941). I tam jest taki charakterystyczny i niezwykle pouczający (tak mi się wydaje) fragment :
Bardzo doświadczony i bywały w przykoszarowych zamtuzach mężczyzna żeni się z młodą kobietą. Ta chcąc się przypodobać mężowi pozwala się wszystkiego uczyć.. Jest pojętną i gorliwą oczennicą. Po pól roku koledzy namawiają go żeby szedł z nimi do burdelu .Po co będę szedł , mam burdel w domu. Po kolejnych kilku miesiącach zona mu się znudziła i znowu zaczął regularnie bywać w burdelu , a żona leżała (dosłownie) odłogiem. Do czasu oczywiście. Tak to jest jeśli małżeństwo czy jak to się teraz mówi związek traktuje się jako pole do powielania popisów z pornosów. W moim pokoleniu , pewnie nie mieliśmy nawet takich fantazji bo jednak fantazjuje się w oparciu o jakieś znane realia , ale pewnych rzeczy w małżeństwie się nie robiło i pewnych form zachowań seksualnych żonie się nie proponowało.- no może czasem po udanych imieninach na lekkim rauszu …...
Ktoś powie ,ze to hipokryzja , ze oboje skryte marzenia realizowali poza domem , ale koniec końców to było z korzyścią dla trwałości rodziny – a o to powinno chodzić..
Wiec powiem paniom redaktorkom , czasem na wysokich obcasach : głupio się bawicie. Wasze bezpruderyjne (to słowo to chyba tez wasz wynalazek ) enuncjacje obiektywnie , choć z pewnym poślizgiem , zaszkodzą waszym czytelniczkom z klasy średniej.
Średnio rozgarniętym.
Bo mądre o orgazmie nie czytają. Mądre kobiety wolą czyny niż słowa.
Zawdzięczam tą wiedzę Internetowi.
Wydaje mi się,ze jestem człowiekiem spokojnym , zrównoważonym i rozsądnym. Nie mam tendencji do popadania w skrajności.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
