Żartobliwie mówiąc ,wielką wartością czasów przed telewizyjnych i PRL-u było to ,że ludzi ze świecznika znaliśmy tylko ze zdjęć w gazetach i z Kroniki Filmowej ,a także z wyważonych , spokojnych , ocenzurowanych oczywiście , informacji.. Wszyscy ówcześni dygnitarze (no może z nielicznymi wyjątkami) wyglądali na ludzi mądrych , poważnych i godnych. Nie było widać , tak jak dziś , ich ciasnych horyzontów ,ubóstwa umysłowego i nędzy moralnej, a retusz fotograficzny poprawiał im urodę do granic rozpoznawalności. Dzisiaj kamera jest bezwzględna i okrutna , a mikrofon zdradziecki i podstępny , nawet jeśli za nią stoi zaprzyjaźniony kamerzysta , już nie mówiąc o sytuacji kiedy kamerzysta jest niechętny lub ma prześmiewcze usposobienie. Zdumiewa człowieka jacy prymitywni , niedouczeni , pozbawieni dobrego wychowania i odrobiny taktu ludzie nami rządzą. Nie mają za grosz poczucia przyzwoitości i wstydu , nie mają też , co jeszcze gorzej ,poczucia humoru. Żaden ważny polityk nie potrafi spojrzeć na głupie wyskoki oponenta spokojnie i z dystansem. I naprawdę nie widać różnicy między tymi wychowywanymi na podwórkach , a tymi trzymanymi przez mamusie w spółdzielczych , inteligenckich(?) mieszkaniach na Żoliborzu czy gdzie indziej. Ci ostatni są nawet bardziej przewrotni, zapiekli i cyniczni. No może posłowie z Krakowa są nieco bardziej kulturalni , chociaż ….. Poseł Ziobro pochodzi z Krynicy.
PS :Oczywiscie w tym co powyżej napisałem jest nieco przesady, a pan na małej fotce jest niewątpliwie równie inteligentny ,prawy i uczciwy jak Jerzy Urban..