Stary Prokocim Stary Prokocim
305
BLOG

Cukrzyca bezobjawowa

Stary Prokocim Stary Prokocim Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

– Twój poziom glukozy we krwi mieści się co prawda w normach (w górnych granicach), ale warto by sprawdzić poprzez specjalistyczne badania krwi, bo w standardowych wychodzi, że cukrzycy nie masz – powiedziała do mnie moja lekarka, rodem z Pakistanu (ciapata!).

– Mogę zatem mieć cukrzycę?

– Tak długo będziemy jej szukać, aż ją znajdziemy – powiedziała śmiejąc się szyderczo i szczerząc śnieżnobiałe zęby.

Tu należy dodać, że wielokrotnie robione standardowe testy poziomu glukozy we krwi zawsze wykazywały „cukier w normie”, jakkolwiek nieco powyżej średniej.

Po raz pierwszy ostrzegł mnie kilka lat temu mój syn (on też jest z masonami w zmowie): „to jest prawie cukrzyca” – czytaj stan przedcukrzycowy, czyli, że jeszcze nie trzeba brać leków, ale już trzeba przestrzegać diety. A przecież nikt normalny jej nie przestrzega, bo trudno jeść chleb „low GI + 7 seeds” o smaku waty szklanej zmieszanej z kąkolem. Wolno jeść zupę ogórkową, ale tylko z „brown rice”, czyli z ryżem z plewami. 

– Czy wolno jeść owoce i warzywa?

– Większość tak, nawet należy, ale z warzyw należy unikać ziemniaków, a z owoców bananów. Co w moim przypadku oznacza redukcję owoców i warzyw o 100%.

Co bystrzejszy Czytelnik już się kapnął, że specjalistyczne testy (najpierw badają poziom cukru na czczo, potem każą wypić jakieś strasznie słodkie świństwo, potem trzymają człowieka 2 godziny pod kluczem, wreszcie mierzą poziom glukozy we krwi po raz drugi) wykazały, że jednak cukrzycę mam.

Przyszedłem do domu. Raz jeszcze zrobiłem sobie test (standardowy). Cukier w normie. Żona natychmiast wyrzuciła do kosza (żona też ma cukrzycę, ale jej to na standardowych testach wychodzi) ostatnią bułkę z białego pieczywa i obiecała być strażnikiem mojej diety. A przecież ślubowała „wierność i uczciwość małżeńską”, a i tak masoni ją przekabacili.

Rozmyślam nad unieważnieniem małżeństwa, może się znajdzie jakiś przepis prawa kościelnego.

Mogę nie jeść lodów, słodyczy, bananów itp. Z trudem wytrzymam bez kartofli. Ale na tym chlebie „low GI” i ryżu z plewami długo nie pociągnę, no może do końca Wielkiego Postu… 

image


Коммунизм победил!

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości