sine sine
454
BLOG

Piżama i milczenie demokratycznych owiec

sine sine Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Ujawnienie przez media orientacji seksualnej bez woli zainteresowanego jest co najmniej nietaktowne i niewłaściwe, bowiem tylko chcącemu nie dzieje się krzywda.

Ale nie widzę sensu w dalszym roztrząsaniu chamskiej zagrywki GW. Brukowce rządzą się swoimi prawami.

Odmiennie wygląda jednak „sprawa piżamy”.  

Incydent ten – a wobec braku dementi Zaradkiewicza, muszę go uznać za wielce prawdopodobny – musiał być doskonale znany pracownikom Trybunału Konstytucyjnego, a co za tym idzie, wielu politykom rządzącej wówczas koalicji, tudzież środowisku zawodowemu jego bohatera.  

I nic. Nawet gdy wypędzony z TK Zaradkiewicz „zdradził” i zaczął inteligentnie i skutecznie walczyć ze środowiskami, do których do niedawna sam należał.  

Rzepliński o tym milczał, milczała Gersdorf, milczały też polityczne pajace pokroju Szczerby, czy Nitrasa. Milczały nawet dziennikarskie cyngle walczące o „demokrację”. 

Takiej lojalności nie doświadczył nawet Piesiewicz, zażywający nosem aspirynę w stroju casual.  

Dlaczego?  

Można przypuszczać, że owe lojalne i solidarne milczenie było spowodowane pewną powszechnością tego rodzaju zachowań i sytuacji w owych „milczących” środowiskach. To teza ryzykowna, ale prawdopodobna.. 

Teraz ta środowiskowa lojalność i solidarność zostały złamane. A sprawa jakby przycichła medialnie. Szybko! Czyżby wspomniane środowiska przestraszyły się konsekwencji?


sine
O mnie sine

Nic ciekawego

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Kultura