Czy dziennikarz może mieć poglądy?
Może, a nawet powinien. Choćby ze względu na swoich czytelników, widzów i słuchaczy. Oni powinni wiedzieć kto przekazuje im informacje i komentarze, gdyż praemonitus, praemunitus!
Czego dziennikarz nie może?
Niczego. Obecnie dziennikarz może wszystko. Nie jest twórcą, nie jest odtwórcą, jest wręcz stwórcą. Tzw. rzeczywistości. Ale może też wręcz przeciwnie, zostać destruktorem rzeczywistości. Boskie prerogatywy.
A czego dziennikarz nie powinien? Idiotyczne pytanie, nieprawdaż?
Ale nasunęło mi się ono po lekturze wypowiedzi pani Dominiki (Newsweek) i pana Jacka (Radio ZET) a propos żenującego incydentu obyczajowego na Nowym świecie podczas wczorajszego marszu upamiętniającego rocznicę PW.
Pani Dominika napisała na TT:
„Serio? @PolskaPolicja wchodzi do prywatnego mieszkania zdjąć tęczową flagę z balkonu? No bardzo przepraszam, ale głowę mi ogolicie, bo trochę przypomina tęczę?”
Na dostępnych w necie zdjęciach i filmach nie zauważyłem, aby policja zdjęła tęczową flagę. Zdjęła tylko błazna z balkonu.
Pan Jacek napisał na TT:
„Dziwne że @PolskaPolicja zajmowała się zdejmowaniem tęczowej flagi na Nowym Świecie, podczas gdy dołem maszerowało sobie zgromadzenie o wiele przekraczające dozwolony limit 150 osób i tym się policjanci nie zajęli. A tymczasem dziś covid-19 to kolejny rekord. Bawmy się tak dalej”
Pan Jacek wykazał się troską o zdrowie społeczeństwa. To chwalebne. Ale dlaczego pan Jacek poprzestał na krytyce policji, zapominając o tym, który zezwolił na „zgromadzenie o wiele przekraczające dozwolony limit”? Czyżby pan Rafał miał jakiś immunitet u pana Jacka?
Dlatego uważam panią Dominikę, pana Jacka i wielu, wielu innych żur-nalistow różnych opcji za dziennikarzy de nomine?
To nieważne. Ważne jest to, że przemawiają in nomine. Czyim?
PS. Nauczony przykrymi doświadczeniami proszę, aby Administracja nie tagowała tej notki LGBT. Bo to nie jest notka o seksie alternatywnym, ale o dziennikarstwie alternatywnym.
