I znowu się obudziłem. Koko, koko euro spoko, nie będę pisał o piżamie ani o kalesonach ani tym bardziej o reformach. Zanim jednak wyjdę do pracy chciałbym zająć się słowem, które z powodu częstotliwości występowania w salonowych tekstach nie może pozostać nie omówione.
Nie dalej jak wczoraj prezydent Komorowski zbojkotował szczyt jałtański -od razu czuć historyka -pamięta ze szkoły, że porządek jałtański nie był korzystny dla naszej części Europy więc bojkot Jałty jest jak najbardziej na miejscu. Słówko na dziś to oczywiście bojkot.
Zakładam, że znakomita większość wie do jakiej sytuacji odnosi sie słowo bojkot, z etymologią też nie ma problemu, pamiętamy, że chodzi o kapitana Charlesa Boycotta, agenta działającego w imieniu wielkich właścicieli ziemskich w Irlandii, który odmówił zmniejszenia czynszu dzierżawcom dotkniętym klęską nieurodzaju. Za swój niezgodny z sumieniem czyn i parę innych grzeszków został Boycott zbojkotowany przez dzierżawców i robotników rolnych. Bojkot był permanentny więc małżonka Boycotta musiała sama robić pranie a Boycott dreptać na pocztę po korespondencję bowiem nawet chłopak na posyłki wypowiedział mu posłuszeństwo. Bojkot okazał się skuteczny a co ważniejsze bardzo dotkliwy dla finansów Boycotta, przychód z gospodarstwa w roku 1880 wyniósł zaledwie 500 funtów a ochrona pracujących u Boycotta, sprowadzonych z Belfastu, oranżystów-łamistrajków kosztowała brytyjski rząd 10000 funtów. Dziwię się, że w Polsce nikt nie stosuje tak skutecznego narzędzia w stosunku np. do notorycznych kłamców.
My to niby wszystko wiemy a komisarz brukselski Lewandowski nie wie, podczas swoich przedwczorajszych występów w TVN usiłował przekonać mnie, że to co zainicjował Gauck i co konsekwentnie realizuje Unia to żaden bojkot tylko oni tam po prostu nie jadą bo nie są fanami piłki nożnej i kręcenie szalikami też ich nie kręci, dlatego nie jadą, poza tym kto zauważy nieobecność 27 komisarzy na stadionie gdzie siedzi 35- 40 tysięcy widzów, nikt.
Co racja to racja i jaki elastyczny ten komisarz Lewandowski, polityk powinien być elastyczny a Lewandowski okazał się tak elastyczny, że do swoich unijnych obowiązków może śmiało dorzucić wydawanie atestów na gumę do bungee importowaną z Chin. Jedyne co może komisarza Lewandowskiego tłumaczyć to fakt odcięcia od polszczyzny, to się czasem zdarza, wypada nam z głowy jakieś słówko a nowego jeszcze sobie nie przyswoiliśmy, stąd problemy z nazywaniem rzeczy po imieniu. Dla tych których mierzi słówko bojkot- bo padło z niewłaściwych ust - znalazłem parę synonimów. Avoiding, cut off, spurn, ostracize, brush off, snub, blackball itd, itd. Angielska język bogata, używajmy zamiennie.
Inne tematy w dziale Polityka
