To tytuł opowiadania jakie aktualnie piszę. Wędrówka do Ameryki przez Meksyk, to przygoda mojego życia. Ta w zasadzie nie zaplanowana eskapada, dzięki mojej zaradności, pomimo trudów i licznych przeszkód, w efekcie udała się i doprowadziła mnie do celu. Tym celem było Chicago.
Z uwagi, że korzystam tylko z doświadczenia moich publikacji na salonie24, a to trochę za mało, zwracam się do życzliwych blogerów salonu o rady i wskazowki w tym zakresie. Trochę późno zorientowałem się, że pan Igor Janke ogłosił konkurs na takie opowiadanie, jego termin mija jednak 30.09.2013, tzn dziś i nie ma takiej możliwoći abym zdążył to opracowanie napisać w tym terminie.
Wymogi jakie stawia przede mną to literackie przedsięwzięcie, będzie wcale nie mniejszym trudem, niż była tamta eskapada. Z tym, że tamto był czyn materialny a to jest "wyczyn" intelektualny. Czy mu podołam...? Tak glośno myślę, proszę więc nie robić pozamerytorycznych przytyków ....i uwag, które mi nie pomogą. Pomimo, że salon24 zaniża powoli swój poziom, dzięki napływowi nowicjuszy (jak się wydaje z onet'u), to wierzę w mądrość tych, ktorzy stanowią tu pewną elitę.
