Polska to dziwny kraj, jeżeli syn adiutanta Hitlera Arndt Freytag von Loringhoven może zostać ambasadorem w kraju , w którym adiutant Hitlera był jednym z trybików zbrodniczej machiny niemieckich nazistów w mieście, które dopiero po upadku Powstania Warszawskiego systematycznie z pruską dokładnością na rozkaz Hitlera, Wermacht niszczył dom po domu, w tym, Pałac Saski, wysadzony dopiero w listopadzie 1944 r.
Z drugiej strony poseł Lewicy Maciej Gdula, którego ojciec był prawą ręką Kiszczaka, odpowiedzialnym za szkolenie polityczne bijącej ręki partii, czyli ZOMO współodpowiedzialny za akcję ‘Hiacynt” polegającej na zakładanie tzw. różowych teczek osobom o skłonnością homoseksualnym, a ocenia się, ze takich teczek było ca. 10 tys. występuje w TVP-info nazwanej przez lewicę TV reżimową, niemal reżimową, a sam Maciej Gdula jest orędownikiem tęczowych, tych samych, którym jego ojciec zakładał teczki.
Gdula może swobodnie się wypowiadać w TVP-info , a że wygaduje w niej delikatnie mówiąc „głupoty” to inna sprawa.
Polska opozycja delikatnie mówiąc, jest skłonna do współpracy ze wszystkimi, którzy chcą wszystkimi sposobami „obalić” demokratycznie wybrany rząd, jak nie przymierzając Quisling z Norwegii czy rząd Vichy z Francji.
Quislinga wiadomo co spotkało, nie nawołuje do takich działań, ale żółtą o ile nie czerwoną kartką dla opozycji powinna być kartka wyborcza.
Przypuszczam, że gdyby nie daj Boże ktoś chciał okupować Polskę, to polska opozycja wyłapywała zwolenników PiS, jak rząd Vichy żydów.
Jest dramatem, że w krajach w których wprowadzono stan wyjątkowy, w Litwie na terenie całego kraju, na Łotwie w pasie przygranicznym, cała opozycja stanęła murem za rządami tych krajów, wobec działań hybrydowych reżimu Łukaszenki.
Niechlubnym przykładem jest polska opozycja, która mówi językiem „Baćki” a media popierające opozycje, zwłaszcza TVN mówi językiem Rusja Todey i językiem reżimowej telewizji „Baćki”, nie wiadomo kto mówi językiem TVN Baćki, czy odwrotnie.
Oprócz zagrożeń zewnętrznych Polska ma bardzo groźną opozycję wewnętrzną może nawet groźniejszą od tej zewnętrznej, do tego w togach
