Jeszcze w marcu Tusk straszył Polaków, że pierwszego września dzieci mogą nie pójść do szkoły. Dzisiaj jest 1 września dzieci poszły do szkoły a premier Tusk uciekł od problemów do Brukseli , gdzie się schował za kiecką frau Makreli.
Polsce nie były potrzebne nowe rozbiory, nowa wojna, wystarczył Tusk, który po 7 latach swoich rządów, narobił Polsce niewyobrażalnych szkód. Premier dużego europejskiego kraju tak się boi odpowiedzialności, że porzucił swój kraj i czmychnął do Brukseli. Jakże użytecznym idiotą dla Niemiec musi być Tusk, że Makrela postawiła na niego.
Ponoć jego schedę ma objąć macherka od kręcenia lodów frontmenka Ewa Kopacz, ta sama , która ręka w rękę z rosyjskimi patologami uczestniczyła w sekcjach ofiar katastrofy smoleńskiej oraz zapewniała o przekopaniu miejsca katastrofy na 1 m. Tak naprawdę to marszałkini Kopacz nie była marszałkinią Sejmu a prywatną marszałkinią PDT. Jest to wystarczająca rekomendacja, żeby ta kłamczucha została premierem Polski. Ponieważ jest zdalnie sterowana , będzie musiała dostać jakieś sztywne łącze z Brukselą i swoim guru Tuskiem.
Inne tematy w dziale Polityka