Mam poważny dylemat czy wierzyć królowi Europy Donaldowi Tuskowi czy światowej kobiecie Pani Anne Jabłońskiej ( Applebaum) prywatnie żonie tego od dorżnięcia watahy.
Otóż były premier a obecnie król Europy , powiedział , że scenariusz afery był pisany cyrylicą. Mało tego afera miała być wyjaśniona do września 2014 r. Mówiący te słowa czmychnął do Brukseli i schował się za kiecką Merkel.
Ponadto Piechociński obiecywał , że jak afera nie zostanie wyjaśniona doprowadzi do dymisji rządu.
No cóż słowa Piechocińskiego , Tuska, Kopacz , nie są warte funta kłaków.
Spojrzenie na aferę podsłuchową wymagało (nie)zależnego spojrzenia na sprawę. Takim spojrzeniem popisała się wydawałoby się mądra żona ( obyta w świecie) głupiego męża ( Sikorskiego).
Niestety z jakim przystajesz takim się stajesz, głupota Radka spłynęła na Anne, jak twierdzi publicystka „ za aferą taśmową stoi PiS”.
Ło matko , „opozycja po kryjomu nagrywała rząd, a potem zmanipulowała taśmy”, wydawało się że bracia i siostry starsi w wierze są mądrzejsi , ale Pani Applebaum przeczy tej tezie.
http://wpolityce.pl/polityka/268108-zdaniem-anne-applebaum-to-pis-stoi-za-afera-podsluchowa-opozycja-nagrywala-rzad-a-potem-zmanipulowala-tasmy
http://niezalezna.pl/71801-zona-sikorskiego-ramie-w-ramie-z-tomaszem-lisem-razem-rozpetuja-nagonke-na-pis
Inne tematy w dziale Polityka