Mimo tego, że KODomici z alimenciarzem na czele napinają się jak mogą, jakoś nie udaje im się obalić rządu , żeby było jak dawniej. Ponieważ jakoś im to nie wychodzi , los zesłał KODziarzom pomoc w postaci seryjnego samobójcę wśród klaczy w Janowie Podlaskim.
Ponieważ padnięcie klaczy jest tak ważnym wydarzeniem , że wszystkie postępowe media potraktowały tę wiadomość jak główny njus na swoje czołówki, ale trzeba iść dalej, alarmować gdzie się da .
Koniarze są mniejszą i jeszcze bardziej hermetyczną korporacją niż prawnicy, kręcenie lodów wychodziło im bardzo dobrze, stąd zmiana szefa stadniny , spowodowała wstrząs w tym towarzystwie. Nowy prezes stadniny jest zagrożeniem interesów koniarzy , który kręcili lody dziesięciolecia.
Zastanawiam się, dlaczego totalna opozycja nie wniesie tej sprawy do PE. Przecież lewactwo , zieloni, mieli by pożywkę do atakowania Polski. Alimenciarz z kitką powinien zainteresować tą sprawą Amerykanów, a resortowy ambasador III RP w USA powinien wypowiedzieć się w tej sprawie.
Sprawa może by banalnie prosta, ktoś z obsługi może po prostu podsypywać coś konikom, które padają, a przeciwnicy nowych władz, chcą w ten sposób je zdyskredytować. Ale to zadanie dla prokuratora.
Inne tematy w dziale Polityka