Co prawda strajk pielęgniarek z CZD nie jest tak spektakularny jak swego czasu „ białe miasteczko”, pod CZD nie widać HGW i innych polityków obecnej opozycji, zakładnikiem pań pielęgniarek są bezbronne chore dzieci.
Niespornym faktem jest, że każdy chciałby zarabiać lepiej w tym panie pielęgniarki ale najbardziej poszkodowane są dzieci , jeden z rodziców mówi tak : nie będziemy krzyczeć, nie będziemy skandować, będziemy w milczeniu solidaryzować się z dziećmi, które przez sytuację w CZD mają wstrzymane leczenie, odwołane zabiegi, nie są przyjmowane na oddziały.
Jest to dramat , że zakładnikiem pielęgniarek są dzieci i „kupcząc” tymi bezbronnymi chorymi dziećmi pielęgniarki chcą wywalczyć większe podwyżki niż zaproponowała im dyrekcja CZD.
Stan polskiej służby zdrowia jest zły, do tego stanu przyczynili się lekarze, ministrowie zdrowia za czasów PO-PSL, najpierw Kopacz a później Arłukowicz. Zadłużenie CZD z 87 mln zł w 2007 r po 8 latach rządów PO-PSL wzrosło do ponad 320 mln zł.
Czy musi dojść do tragedii w tym największym szpitalu pedriatycznym w Polsce, żeby panie pielęgniarki się opamiętały?
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Kolejny-dzien-strajku-pielegniarek-w-CZD-Wznowiono-rozmowy-rodzice-apeluja-o-przerwanie-konfliktu,wid,18365964,wiadomosc.html?ticaid=117240
http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/295512-nasze-dzieci-sa-poszkodowane-najbardziej-rodzice-dzieci-z-czd-apeluja-do-pielegniarek-by-powrocily-do-lozek-pacjentow
Inne tematy w dziale Polityka