Sosenka Sosenka
63
BLOG

Cień przy boku prawym

Sosenka Sosenka Kultura Obserwuj notkę 18

Chociaż bombowce latały nad Lwowem od dawna, nigdy nie dawali pomieść się panice. Nie zbiegali do piwnicy, gdzie ludzie dostawali ataków histerii, tylko modlili się w swojej sypialni.

Tego wieczoru sprzątali razem po kolacji. Na głos samolotu, odwrócili się do siebie twarzami, i w jednym momencie powiedzieli spokojnie - Teraz schodzimy do schronu.

I zeszli do tej piwnicy. Ona prowadziła za rączkę Starszą, on niósł łóżeczko z Młodszą.

W tym czasie bomba zmiotła róg ich mieszkania.

Maj 1944 i przeprowadzka do Nowego Sącza, do jego brata - lekarza i jednego z lokalnych dowódców AK. Żona tego brata była Żydówką, ukrywaną przez zakonnice. Któregoś dnia jedno z dzieci, idąc do matki w odwiedziny, zgubiło zaadresowany list. Ktoś ten list znalazł, bo do drzwi domu zapukał podejrzany typ i szantażując donosem do Gestapo, zażądał okupu. Nie dostał go, więc wrócił następnego dnia, i następnego.. Któregoś dnia nie przyszedł. Rodzina spodziewała się najgorszego. A nagle typa znaleziono martwego w bramie.

Minęło 30 lat i 300 km na zachód. Była teraz emerytką i babcią, a do domu na Kresach był teraz jeszcze dalej niż z Nowego Sącza. Któregoś dnia błądząc po mieście, stanęła w bramie, czekając aż deszcz przestanie padać. W tym samym zaułku schronił się inny starszy człowiek. Rzadko nawiązywała rozmowy z obcymi, a tym razem rozmowa o wojnie skierowała ich oboje na Podbeskidzie. - Proszę pani. Nie było się czego obawiać. Dom doktora S. był strzeżony dzień i noc. Wiem to na pewno.. - Powiedział to człowiek, którego nigdy wcześniej nie spotkała, nie znała jego nazwiska i który zniknął z jej życia tak szybko, jak się pojawił.

Potem był powrót do domu na peryferiach. Ciemna noc. Przechodząc koło kępy drzew, popatrzyła w stronę plebanii. Nagle otworzyły się drzwi, w których ukazał się pan kościelny. Snop światła padł na najbliższe drzewo i.. zaczajonego tam mężczyznę, który natychmiast czmychnął w mrok. Do końca życia mówiła, że ten Dobry, w drzwiach, był tylko narzędziem w czyichś rękach.

Stare Dobre Małżeństwo śpiewało o Nim słodko: "Najczęściej można spotkać cię nad przepaścią lukrowaną, gdzie po dziurawej kładce przeprowadzasz swoje dzieci".

Anioł Stróż.

 

Sosenka
O mnie Sosenka

Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (18)

Inne tematy w dziale Kultura