Wloczykij zapytal Igora, jak wyglada swiatowa impreza w gronie dziennikarzy.- A, wyluzuj! - Igor nie wspomnial nic o sukniach i frakach. Wystarczylo. Wloczykij odetchnal, tak gleboko.. I z mysla o wieczornym przyjeciu kupil nowe trampki.
Bo ulubionym "Kangurom" odpada podeszwa..- Wloczykij opowiedzial o tym kolezance M. A M., ktora wlasnie jadla zupe, o malo nie upuscila lyzki. Za chwile zdumiony patrzyl, jak zanurzona do polowy w szafie wyrzuca w powietrze stroje, ktore zawsze wywoluja w nim panike.-Juz lepiej bronic trzecia prace niz.. niz.. niz..
Pietnascie minut, ktore wstrzasnely Swiatem.
Teraz to Wloczykij stoi przed duzym lustrem. Widzi tam postac w szafirowej sukience. Wyglada ona znajomo. Nawet usmiecha sie do niego przyjaznie. Wloczykij mruga oczami. Ona tez. I mimo damskiego stroju wcale nie wyglada jak omdlewajaca lilia. Niestety, nie przypomina juz bohaterki Killera (- tak okreslila mnie ekspedientka - bo moj stroj na rower). A na malych stopach, przyzwyczajonych do butow na wibramie, ma ta postac dwa narzedzia tortur made by Rylko. To juz dla Wloczykija za duzo i mozg wysyla komende - Wiejemy! Wloczykij rusza do przodu na uginajacych sie nogach. Juz za drzwiami czeka miekki komplet z bawelny, Wloczykij zaklada go, kiedy wieczorem w schronisku..- Nie garb sie! - warczy M.
Wloczykij milknie i zaglada w drugie lustro.- Naprawde wolisz trampki ..pani doktor? - pyta postac w sukience.
E.. ?! To do mnie?! Bo ja - nie!
Srebrny i rajtki, i kask 300 km stad.
Nie ma odwrotu.
Ide!
Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura