Janusz40 Janusz40
4814
BLOG

O największej hucpie, przekręcie i oszustwie w stosunku do Polski po raz kolejny

Janusz40 Janusz40 Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 31

Cel nadrzędny - walka z emisja CO2 do atmosfery jest słuszny i szczytny - jednak to co ostatecznie pozostało z tego zamiaru w państwach UE, to największa hucpa, przekręt i oszustwo, którego największą (prawie jedyną) ofiarą jest Polska. Sprawa dla przeciętnego maturzysty, który miał w programie lekcję chemii jest najprostsza w świecie. Otóż w myśl pakietu ENERGETYCZNO-klimatycznego (nie mającego nic wspólnego z rzeczywistą ochroną klimatu), który z ochotą podpisał w 2008 r. będący wówczas premierem D. Tusk -  obowiązkiem kupowania inkryminowanych "pozwoleń" obciążone są jedynie "wielkie instalacje przemysłowe" , oczywiście idzie przede wszystkim o elektrownie węglowe. Tymczasem wg Eurostatu - przez dziesięciolecia bogate zachodnie państwa emitowały więcej CO2 niż Polska - Niemcy 2,5 razy więcej, Francja, GB, Włochy - po 1,5 razy więcej, ale np. Francja nie mająca żadnej elektrowni węglowej nie musi kupować żadnych "pozwoleń" itd.  

 

Ponadto, CO2 z elektrowni jest "czysty", to CO2 z silników spalinowych jest zanieczyszczony trującym CO, związkami azotu itd. Nie objęta koniecznością zakupów owych pozwoleń jest ogromna emisja tego gazu z hodowli zwierząt i z innych źródeł. Krótko mówiąc - ten pakiet został pomyślany jako przyspawanie kuli u nogi polskiej gospodarce narodowej, co zresztą "wypaplał" prezydent Francji - Sarkozy, który łaskawie poklepał D. Tuska po plecach za wspomniany podpis. 

 

Dlaczego maturzysta wie, że to hucpa? Dlatego, iż wie, że ze spalania benzyn i gazu (przedstawicielami których to paliw może być benzen C6H6 i metan CH4) też powstaje dwutlenek węgla i woda (para wodna), Najwyraźniej premier Tusk o tym nie wiedział (tak jak nic nie wiedział cesarz w słynnej książce R. Kapuścińskiego). Albo wiedział, lecz dla niego ważniejsze było klepnięcie w plecy niż perspektywa zubożenia całych pokoleń Polaków.


Dlaczego taka perspektywa? Już obecnie skończyły się derogacje (przejściowy okres, w którym przydzielano za darmo "pozwolenia na emisję CO2", Skutkuje to prawie podwojeniem ceny energii elektrycznej. Dla ludności rząd przewidział dotacje, ale przemysł musi płacić. Wszelka produkcja, także rolna żywi się energią elektryczną w sytuacji droższej energii przegrywany konkurencje z innymi państwami (wszystkimi - nawet z Ukrainą - wszędzie energia jest tańsza) stąd moja konkluzja, że działanie tego złowieszczego pakietu to zubożenie kilku pokoleń Polaków, to w dłuższej perspektywie straty większe niż wszelkie dobrodziejstwa związane z przynależnością do UE.


Dlaczego nikt z polityków się nie chce zająć tą kwestią? Na ten temat napisałem dziesiątki artykułów i byłbym się czuł jak dziecko, które jedynie nie widziało nowych szat króla, gdyby nie to, że jednak były pewne akcje przeciwko wprowadzeniu w życie owego pakietu. Próbował stworzyć na szczeblu parlamentu europejskiego koalicje sprzeciwu - Ludwik Dorn. Problem naświetliła też krajowa Rada Solidarności. Obecnie całkowicie zgodny jest z moim postulatem (wypowiedzenia w całości Pakietu E-k bez względu na konsekwencje w UE) wiceminister Janusz Kowalski (mający zresztą kompletną wiedzę [jak nikt] na temat polskiej energetyki).


Przy tym wszystkim należy jednak stwierdzić, że walka ze smogiem powinna być prowadzona. Smogu nie produkują jednak nasze elektrownie węglowe, tylko nasze polskie piece (kopciuchy) i narodowa tolerancja w stosunku do palaczy śmieci. Tak przy okazji - mamy do czynienia z klęską pożarów wysypisk śmieci - tych prywatnych. Oczywiście to najtańszy sposób na ich "utylizację" i najbardziej szkodliwy dla środowiska. Moje pytanie brzmi: Ilu tych podpalaczy (rzecz jasna - właścicieli składowisk śmieci) tworzących smog,  zbrodniarzy powodujących przedwczesna śmierć tysięcy Polaków zawisło na szubienicy, ilu zostało choćby "namierzonych" przez policję? To zadanie wydaje się dość proste - wystarczy jakiś podsłuch telefoniczny i dyskretny monitoring wysypisk. Dlaczego nic się w tej kwestii nie robi??? 

 


 

 

Janusz40
O mnie Janusz40

Wbrew wymienionym papierom jestem humanistą. Piszę od kilkudziesięciu lat - przeważnie do szuflady. Kieruję się maksymą: Amicus Plato, sed magis amica veritas. Gotów jestem zawsze wysłuchać i odpowiedzieć na rzeczowe argumenty.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka