Janusz40 Janusz40
157
BLOG

Przerażająca żywotność ducha w wymiarze sprawiedliwości

Janusz40 Janusz40 Polityka Obserwuj notkę 0

Korupcja w Polsce sięgnęła szczytów - szczytów wymiaru sprawiedliwości. We wczorajszej audycji TV Republika Anita Gargas i Cezary Gmyz przedstawili nagrania z podsłuchu (wykonane przez CBA) rozmów i SMS między sędzią SN Henrykiem Pietrzkowskim a sędzią NSA Bogusławem Moraczewskim:http://telewizjarepublika.pl/nowe-dowody-ws-korupcji-w-sn-wiceszef-komis....

Rzecz dotyczyła wniosku kasacyjnego w sprawie toczącej się między bossami hazardowymi; Sędzia Pietrzkowski udzielał światłych rad, jak ma wyglądać wniosek o kasacje - by osiągnąć "przychylność" sędziów. W tle są pokazane w audycji ogromne pieniądze do podziału w przypadku wygrania sprawy. Indagowany na tę okoliczność były minister Sprawiedliwości - nadzwyczaj miękko ocenił sytuację jako niezrozumiałe postępowanie sędziów, dodał, że wszędzie mogą zaistnieć pojedyncze przypadki patologii. Prezes SN zdecydowanie odrzucił podejrzenia o korupcję w SN. Szef CBA - Wojtunik powiedział, że sprawę skierował kilka lat temu do prokuratury. Prokuratura krakowska sprawę umorzyła, ale na skutek medialnych nagłośnień sprawa została wznowiona i już dwa lata bada ją prokuratura gdańska. Z atmosfery wokół sprawy wynika, że też wszystko zmierza do jej umorzenia; scenariusz się powtarza - jest medialna wrzawa - wiec sprawę odłożono na dalsze bodaj 8 miesięcy; oczywiście, to sprawdzona metoda - skazać na zapomnienie, sprawa przyschnie, a może się przedawni...

Mam pewne osobiste doświadczenie dotyczące działania ministerstwa sprawiedliwości - wprawdzie datujące się na początek lat dziewięćdziesiątych (tuż po ustrojowych przemianach). Otóż z pewnego osobistego powodu gościłem kilkanaście razy w siedzibie tego resortu w AL. Ujazdowskich w W-wie. był to gorący okres jakichś kolejnych wyborów, jakiejś politycznej akcji. Ze zdumieniem skonstatowałem (mając okazję wielokrotnych obserwacji i przysłuchując się rozmowom, w których też czasem brałem udział), że urzędnicy (bez względu na stopień w hierarchii) - nie zajmowali się swoja statutową działalnością - organizowaniem i nadzorowaniem działania wymiaru sprawiedliwości. Oni WSZYSCY pracowali WYŁĄCZNIE na korzyść takich, a nie innych spraw politycznych, kogo należy sądownie zniszczyć, a kogo wybronić, w jaki sposób wspierać tę polityczna opcje, a w jaki tamtą sekować. Oczywiście - minęło ponad dwadzieścia lat - zmienili sie ludzie - przyszło nowe pokolenie prawników dokonała się (prawie) gruntowna zmiana. Właśnie to "prawie" robi różnicę. Pamiętamy, że sędziowie i prokuratorzy nie byli objęci ustawą lustracyjną. Wg prezesa SN Adama Strzembosza mieli się sami zlustrować. Święta naiwności pana prezesa - nie zlustrował sie ŻADEN sędzia ani prokurator.

Myślę, że duch tego gmachu przy wspomnianych Alejach jest nadal żywy, myślę, że jest także żywy w składach sędziowskich SN i NSA. Żywotność tego ducha jest przerażająca - wszak w jeszcze wcześniejszym okresie w dzisiejszej siedzibie MS rezydował Urząd Bezpieczeństwa...

Janusz40
O mnie Janusz40

Wbrew wymienionym papierom jestem humanistą. Piszę od kilkudziesięciu lat - przeważnie do szuflady. Kieruję się maksymą: Amicus Plato, sed magis amica veritas. Gotów jestem zawsze wysłuchać i odpowiedzieć na rzeczowe argumenty.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka