Robert Kubica przygotowuje się do Grand Prix Australii. Fot. PAP/EPA
Robert Kubica przygotowuje się do Grand Prix Australii. Fot. PAP/EPA

Nadzieje Kubicy przed startem F1. Orlen wspiera polskiego kierowcę

Redakcja Redakcja Formuła 1 Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Już 17 marca Robert Kubica wróci na tor F1 w wielkim Grand Prix Australii. PKN Orlen - oficjalny partner rajdowca - z tej okazji rusza z akcją marketingową na stacjach benzynowych.

Osiem lat Krakowianin czekał na tę chwilę. Od wypadku w rajdzie Ronde di Andora Skodą Fabią, Robert Kubica miał rekordową przerwę. Teraz wrócił do teamu Williamsa i cały świat motoryzacji niecierpliwie wyczekuje na popisy Polaka za kierownicą. Rajdowiec opowiadał o upływającym czasie bez rajdów na konferencji prasowej w Melbourne.

- Szczerze mówiąc: nie mam czasu, aby za bardzo nad tym rozmyślać. Priorytetem jest jak najszybsze przystosowanie się do nowej F1. Początek testów nie był wymarzony, więc czeka nas sporo pracy, mamy co sprawdzać i poprawiać - stwierdził Kubica. - Nie da się nadrobić wszystkiego w tydzień. Każdy w zespole musi dawać z siebie maksimum i walczyć z tym, co mamy. Negatywne myślenie na pewno nie będzie pomagało. Mamy sporo rzeczy do zrobienia, zarówno na torze, jak też w garażu - dodał.

Kubica nawiązał do trudności w testach F1 - Williams nie dostarczył na czas bolidu w Barcelonie, przez co przygotowania obsunęły się o dwa dni. Polak skomentował również nowinkę w wyścigach: punkt za najszybciej pokonane okrążenie na torze. - Nas to nie będzie dotyczyło, a przynajmniej nie w tym momencie - powiedział. - W końcówkach wyścigów mogą pojawiać się jakieś dziwne scenariusze - stwierdził Kubica.

Zobacz galerię zdjęć:

Bolid Wiliamsa, który prowadzi Robert Kubica.
Bolid Wiliamsa, który prowadzi Robert Kubica. Tor Albert Park Grand Prix Circuit w Melbourne, gdzie odbędzie się GP Australii. Robert Kubica oraz Sebastian Vettel podczas konferencji prasowej przed startem sezonu. Kierowcy F1 na wspólnej konferencji prasowej. Robert Kubica rozdaje autografy swoim fanom.
Już 17 marca Robert Kubica wróci na tor F1. fot. PAP/EPA

Podczas konferencji prasowej znane osobistości F1 nagrodziły Kubicę za powrót do wyścigów po ciężkim wypadku i obrażeniach, jakich doznał w 2011 roku. - Znam Roberta, odkąd przyjechałem do Europy. Wiem, przez co przeszedł, ale nie wiem, czy wszyscy sobie z tego zdają sprawę. Dokonał wielkiej rzeczy. Nie poproszę o brawa dla niego...- nie ukrywał podziwu Daniel Ricciardo z Renault. Wtedy klaskać zaczął Sebastian Vettel, a po nim inni kierowcy.

Polski kierowca zagrzewa swoich fanów do dopingu w Australii. Na Instagramie wstawił zdjęcie dwóch kasków z pytaniem, który wybrać 17 marca.

image


Pod koniec 2018 roku PKN Orlen został oficjalnym partnerem Roberta Kubicy. Logo koncernu zobaczymy m.in. na bolidach, kombinezonie zawodnika, mechaników i personelu Williamsa. Umowa Orlenu z Kubicą została zawarta na rok, a jej koszt to ok. 10 mln euro.



Orlen potwierdził portalowi wirtualnemedia.pl, że w kwietniu ruszy kampania promocyjna Roberta Kubicy na stacjach PKN Orlen. Wizerunek rajdowca pojawi się na produktach firmy. - Zależy nam aby jej początek pozostawał niespodzianką dla klientów naszej sieci stacji paliw - nie ukrywają przedstawiciele koncernu paliwowego.

Wielki powrót Roberta Kubicy do Formuły 1. Orlen będzie sponsorował Polaka

- Jesteśmy przekonani, że zaangażowanie w wyścigi Formuły 1 należy do najskuteczniejszych sposobów promowania marki poprzez sponsoring sportowy. Nie bez znaczenia pozostaje dla nas także fakt, że w bolidzie Williamsa zasiądzie jedyny w historii Polak, Robert Kubica, któremu chcemy towarzyszyć w jego ponownej drodze na szczyt - mówił Daniel Obajtek, prezes Orlenu w listopadzie 2018 roku.

Grand Prix Australii z udziałem Roberta Kubica będzie można obejrzeć w telewizji Eleven Sports. Wyścig zostanie pokazany na żywo do godziny 6. rano 17 marca. Kwalifikacje transmituje również stacja Eleven w sobotę od godziny 7.

Orlen wystartuje w F1. Spółka oficjalnym partnerem zespołu Kubicy

GW




Komentarze

Inne tematy w dziale Sport