sportowy24 sportowy24
304
BLOG

Igrzyska Okiem Tetryka Dzień 2

sportowy24 sportowy24 Sport Obserwuj notkę 1

Internety wyśmiewają instytucję basenowego ratownika na zawodach olimpijskich, że niby Phelps a nawet Kawęcki posiadają karty pływackie, więc nie będą potrzebować jego pomocy. Ktoś nawet użył retorycznego wzoru statystycznego, że "jest szansa jedna na milion". Moim zdaniem to całkiem sporo. Niech sobie chłop siedzi i ogląda pływanie, dla świętego spokoju organizatorów. 

Zastanawia natomiast dysproporcja gorliwości w przestrzeganiu zasad BHP pomiędzy poszczególnymi dyscyplinami i obiektami. Już na trasie wyścigu ze startu wspólnego mężczyzn (brąz Majki) podejrzanie wyglądały w telewizorze (a co dopiero na żywo) te wysokie krawężniki i pętający się po trasie kibice. Kiedy podczas rywalizacji kobiet (6. miejsce Niewiadomej) dołączyli do tego ekwilibryści z obsługi na motocyklach, wyraziłem podziw, że też oni się nie pozabijają w tym chaosie. Pięć minut później Annemiek van Vleuten rąbnęła kręgosłupem w beton i wszyscy mamy sporo szczęścia, że jednak ominęło nas oglądanie tragedii na żywo w HD, bo Holenderka ma dziś "zaledwie" złamane trzy kręgi lędźwiowe i wstrząśnienie mózgu.

Nie dostrzegłem na razie trybun dla widowni za tarczami łuczniczymi tudzież na strzelnicy, ale brazylijska beztroska może doprowadzić do tego, że za tydzień na stadionie lekkoatletycznym któryś z tamtejszych sędziów oberwie nagle szybującym oszczepem.

* * *

Michael Phelps zdobył dziewiętnasty złoty medal, w pojedynkę wyprzedzając w ich gromadzeniu Austrię czy Argentynę (po 18 złotych krążków w dziejach letnich Igrzysk). Jest też najstarszym w historii mistrzem olimpijskim w pływaniu. Biorąc pod uwagę, przez ostatnie lata zupełnie mu się nie chce, że mnóstwo czasu poświęcił na rozmaite uzależnienia wymagające terapii odwykowych, że może zdobyć w Rio jeszcze 3 medale (i zrównać się w klasyfikacji z Brazylią i RPA) i że te wszystkie rekordy świata oglądane w Rio za cztery lata będą porastać mchem w nieczytanych przez nikogo tabelach - to rodzaj ludzki po prostu zupełnie nie dorósł do pływania w wodzie a Johnny Weissmuller i Mark Spitz to amatorzy, którzy powinni się cieszyć, że na basenie olimpijskim siedzi ratownik.

* * *

Po przegranym z Brazylijczykami meczu piłki ręcznej trener Polaków Tałant Dujszebajew powiedział, że przed turniejem mówiono, że naszym celem powinno być podium, a nie dzieli się skóry na niedźwiedziu. I że jedyny pozytywny aspekt fatalnego rozpoczęcia turnieju to fakt, że już gorzej grać nie możemy. Ja ostrożnie wstrzymam się z robieniem sobie żartów z drużyny piłki ręcznej, bo to są faceci, od których można dostać w cymbał za głupie śmieszkowanie. Niech ten turniej się rozkręci, to pogadamy. 

Równie niemądre byłoby przymierzanie siatkarzy do złota po rutynowym 3:0 z Egiptem. W obu przypadkach poważna gra zacznie się od ćwierćfinałów, jak mistrzostwa piłkarskie dla Niemców.

* * *

Papież Franciszek pobłogosławił tak zwaną drużynę "uchodźców". Rzeczywiście, była taka grupka z flagą olimpijską na ceremonii otwarcia. Prawicowy internet wyśmiewa. Też bym się pastwił nad biednymi uchodźcami w klapkach i głodnych, którzy nagle zostają sportowcami i walczą na Igrzyskach z zawodowcami, gdybym próbował być na siłę złośliwy i wciągać politykę do tych żartów o olimpiadzie. Ale przecież w tym tłumie nachodźców, których nazywamy - zależnie od wyznawanego światopoglądu - uchodźcami, imigrantami, ciapatymi lub terrorystami, naprawdę mogło się pojawić kilku autentycznych ciężarowców syryjskich czy pływaków z Sudanu. Uchodźca to człowiek, który prześladowany w ojczyźnie ucieka za granicę - trudno oczekiwać, że taki zapaśnik lub gimnastyczka pojedzie na Igrzyska reprezentować swój kraj. Generalizowanie jest równie niemądre, co kazuistyka. Przypomina się twórczość Remarque'a, polecam.

* * *

Emir Kataru polecił kupić dobrych szczypiornistów, obdarował paszportami i tak powstała reprezentacja Kataru w piłce ręcznej, całkiem dobra drużyna, wygrała w Rio z Chorwacją. Polskę w tenisie stołowym reprezentują m.in. Wang Zeng Yi i Li Qian. Może ich sobie nie kupiliśmy, ale z radością przygarnęliśmy, jak kiedyś piłkarza Olisadebe. Niestety, oboje zakończyli już występy w singlu. Wniosek: kupować dobrych a nie przygarniać takich sobie.

* * *

Piłkarze gospodarzy zremisowali bezbramkowo z RPA i z Irakiem. Miał być wielki triumf a zapowiada się kolejne 1:7 w półfinale i kompromitacja Neymara, który nie potrafi nawet mądrze udawać sfaulowanego.

* * *

Kuleje frekwencja na olimpijskich arenach. Bilety, dużo tańsze niż w Londynie, okazują się być zbyt drogie dla Brazylijczyków. Za dwa lata organizatorzy doliczą się finansowej klapy, bo kuzyn projektanta trasy kolarskiej nie wpadł w sierpniu 2016 roku na pomysł, że zamiast nie sprzedać drogich biletów po 10 dolarów lepiej sprzedać je wszystkie po 3.

MO 8.08.2016

sportowy24
O mnie sportowy24

Blog o sporcie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport