sportowy24 sportowy24
557
BLOG

Igrzyska Okiem Tetryka Dzień 4

sportowy24 sportowy24 Sport Obserwuj notkę 3

Piłkarze ręczni przegrali z Niemcami a siatkarze strasznie chcieli przegrać z Iranem, ale się nie udało. Iran debiutuje na Igrzyskach, Polacy są mistrzami świata. Rozumiem, że tu nie ma słabych, poziom się wyrównał a Persów uczy grać w siatkówkę Raul Lozano. Nie rozumiem tylko jak naszym chciało się skakać i czekać na fuks w tie-breaku (bo to był przypadek, a nie wielkie zwycięstwo po zaciętej walce), skoro już półtorej godziny wcześniej mogli pójść do domu po gładkim 3:0. Muszą kochać siatkówkę.

* * *

Siatkarki plażowe Kołosińska/Brzostek pomściły kolegów i wygrywając z parą Rosjanek zapewniły sobie awans do 1/8 turnieju olimpijskiego. Majaczący w oddali blask medalu zdaje się być całkiem wyraźną szansą w porównaniu z setką innych polskich zawodników w Rio, bo te dwie dziewczyny umieją grać tak, że komentatorzy przestają ględzić o tremie wynikającej z olimpijskiego debiutu i zaczynają omawiać grę w siatkówkę.

Pamiętajcie: jeśli usłyszycie w telewizorze, że Polak jest jeszcze młody, przyjechał po naukę i ma tremę, przełączcie na siatkarki plażowe. A w Tokio w 2020 też możecie go sobie podarować, bo będzie już stary i przegra z kimś młodym. Zastanawiam się nad napisaniem doktoratu: Syndrom Grzegorza Filipowskiego w polskim sporcie olimpijskim.

* * *

Emerytowany młociarz Szymon Ziółkowski, mistrz olimpijski, komentując sprawę Tomasza Zielińskiego porównał Polskę do Rosji i orzekł, że to wstyd dla nas wszystkich. Nie bardzo rozumiem czego wstydzi się Ziółkowski, mnie tu przed telewizorem jest co najwyżej trochę głupio, a gdybym był polskim sportowcem w wiosce olimpijskiej to bym się aktualnie przejmował własnym startem, a nie problemami z niedozwolonym dopingiem kolegi ciężarowca.

Sprawy dopingu Zielińskiego de facto już nie ma. Wykryto koks, zawodnik się spakował i zniknął z Rio. Po Igrzyskach będzie się tłumaczył w tych swoich sądach arbitrażowych, którymi przedwczoraj wygrażał przed kamerą. Profesor Smorawiński z komisji antydopingowej uważa, że się nie wytłumaczy. Mało ważne i trzeciorzędne rozliczenia.

To, co Ziółkowski nazwał wstydem dla nas wszystkich, wydarzyłoby się, gdyby zdyskwalifikowano Zielińskiego po ewentualnym zdobyciu medalu. Światowe media uwielbiają takie historie, zrobiłyby z naszego ciężarowca nowego Bena Johnsona. A tak nikt nie zwrócił uwagi na polską ekipę, wczoraj zdyskwalifikowano (też zanim zdążyła wystartować) Chinkę Lin Tzu-chi z Tajwanu, życie toczy się dalej.

* * *

Gazetowyborczy sport.pl w pudelkowym tonie oskarża właściciela Legii Warszawa Bogusława Leśnodorskiego (wnuk tego profesora Leśnodorskiego od "Historii ustroju i prawa polskiego") o przynoszenie pecha polskim olimpijczykom. Gdzie się Leśnodorski pojawi, tam nasi odpadają. Judo, szermierka, pływanie, Kubot/Matkowski, mecz szczypiornistów z Niemcami - całe pasmo klęsk oglądał prezes Legii z trybun, co zostało udokumentowane odpowiednimi fotkami na twitterze. 

Dziennikarze wysysając ten artykuł z palca zapomnieli o jeszcze jednej ciekawostce. Pływak Konrad Czerniak miał wystartować na 100 metrów stylem dowolnym, ale trener zapomniał dokonać formalności i zawodnika zabrakło na liście. Ot, niedopatrzenie. Przez podobną niefrasobliwość w podejściu do papierologii Legia przed dwoma laty nie awansowała do Ligi Mistrzów (sprawa Bereszyńskiego).

Nie wierzę w klątwy, ale na wszelki wypadek prezes Leśnodorski powinien wylecieć z Rio na Bali albo dokądkolwiek. Stać go.

* * *

Niewdzięczną robotę ma Przemysław Babiarz zainstalowany przez TVP na pływalni. Polscy pływacy wypełniają co do joty założenia idei barona de Coubertin, że liczy się udział a nie zwycięstwo. Łza się w oku kręci, kiedy wspominamy Szukałę i Wojdata, których występy na Igrzyskach uznawano wtedy za niezbyt udane i panował niedosyt. Niech już się zacznie rzucanie młotem.

* * *

Na trybunach hali do piłki ręcznej, a kilka godzin później wśród kibiców boksu dało się zauważyć polską flagę z napisem "Siłownia Relax". Nie zlokalizowałem obiektu (Kluczbork? Turek? Konin? Oława?) ale to sprytne, kiedy 30 sekund reklamy Procto-hemolanu kosztuje grube tysiące PLN.

* * *

Pięściarz Tomasz Jabłoński przygotowywał się do startu w Igrzyskach w Hiszpanii, w górach Sierra Nevada, następnie wziął udział w Giraldo Cordova Cardin Memorial na Kubie (odpadł w 1. rundzie), wrócił do Polski, pojechał na turniej do Kazachstanu, który wygrał, po czym trafił na zgrupowanie w Zakopanem. Do wczoraj zapewniał, że jedzie do Rio po złoty medal. Niestety, cykl przygotowań okazał się niepełny, bo nie objął podróży do Australii i na Antarktydę, dlatego Jabłoński odpadł w 1. rundzie turnieju olimpijskiego. Z tymi kontynentami to nie do końca żart, bo przegrał z Australijczykiem.

M.O. 10.08.2016

sportowy24
O mnie sportowy24

Blog o sporcie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport