sportowy24 sportowy24
198
BLOG

Igrzyska Okiem Tetryka Dzień 6

sportowy24 sportowy24 Sport Obserwuj notkę 0

Są medale wywiosłowane: złoto Magdaleny Fularczyk-Kozłowskiej i Natalii Madaj oraz brąz czwórki podwójnej w składzie Monika Ciaciuch, Agnieszka Kobus, Maria Springwald, Joanna Leszczyńska. Pierwsze polskie złoto w kobiecym wioślarstwie. Fularczyk to ta, która w Londynie ledwo żywa po zdobyciu brązu z Julią Michalską pojechała odbierać medal wózkiem inwalidzkim. Sportowcy z takim charakterem są zmorą bukmacherów i solą Igrzysk, ale też wodą na młyn moich złośliwości, bo na ich tle jeszcze marniej wypadają ci wszyscy pływacy i tenisiści.

Wniosek: Polacy radzą sobie w wodzie, byle na łódce. Zanurzeni po uszy zawodzą, choć nie toną.

Magdalena Fularczyk-Kozłowska odśpiewała trzecią zwrotkę hymnu zamiast drugiej, co liczy się na drugi medal, bo mało kto w ogóle pamięta tekst, a pomylić się z radości zawsze można. Gratulacje.

Dowcipnie odnalazł się Bogusław Leśnodorski na twitterze: Wyjechałem i są efekty. Pewnie poleci teraz do Dundalk przynieść pecha Legii.

* * *

Sprawiedliwie będzie, jeśli odnotujemy czwarte miejsce wioślarskiej czwórki podwójnej Biskup, Chabel, Radosz, Ziętarski i piąte kajakarzy górskich Pochwała/Szczepański. Bo w tej zabawie, szanowni państwo, nie chodzi o to, żeby wszyscy nasi wygrali. Niech im po prostu zależy tak, żeby po ciężkiej walce można było powiedzieć, że medal był blisko.

* * *

Badmintonista Adrian Dziółko wygrał w pierwszym meczu grupowym z reprezentantem Gwatemali (Gwatemala nie dostrzega iż elita władzy kradnie). Ma jeszcze w grupie Chińczyka i zawodnika ze Sri Lanki, co brzmi groźnie, ale z migawek w przerwach widać było, ze Dziółko ma niegłupiego trenera i chyba nawet go słucha.

Szkoda odpadniętych siatkarzy plażowych, Fijałek/Prudel po piątym miejscu w Londynie mogli dawać nadzieję na dłuższy pobyt w Rio. Natomiast co do Radwańskiej z Kubotem... Kiedy w 1993 rozpadła się Czechosłowacja, Czesi żartowali, że zakłady produkcyjne należące do marki Škoda po słowackiej stronie granicy będą się teraz nazywały Škoda slov.

* * *

Pierwszy w historii medal olimpijski wywalczyli sportowcy z Fidżi w rugby siedmioosobowym. To zrozumiałe, na wyspach mieszka 849 tys. ludzi, z których część gra pewnie jeszcze w odmianę 15-osobową, więc się nie rozdrabniali, tylko cierpliwie czekali na wprowadzenie rugby do programu letnich Igrzysk. A gdyby tak PKOl załatwił, żeby na olimpiadzie pojawił się żużel?

* * *

Siatkarze. Za dużo bezsensownych błędów przy serwisie jak na mistrzów świata, którzy przyjechali do Rio po medal (chyba, że przyjechali po ćwierćfinał, a to przepraszam) i coś złego dzieje się z nimi w trzecim secie, po dwóch wygranych. Ale wybrnęli, 3:0 z Argentyną pozwoliło uniknąć scenariusza irańskiego i nie ma się co czepiać, jest drużyna.

* * *

Pojawili się kolarze torowi na rowerach z kołami przypominającymi wielkie płyty gramofonowe. Nowozelandczycy mają kaski marki Kask a wnętrze welodromu przypomina targi rowerowe. Muszę sobie zaznaczyć, żeby za cztery lata napisać coś innego o kolarstwie torowym.

* * *

Przedstawiano jako nowa Nadia Comaneci Amerykanka Simone Biles zdobyła drugi złoty medal z prognozowanych pięciu. Jedna mała dziewczynka może do końca przyszłego tygodnia zdobyć pięć razy więcej krążków od wioślarek, które całe życie machają tym żelastwem równie sumiennie. Średnio sprawiedliwe.

A jak te Chinki mają regulaminowe 17 lat, to ja też mam 17 lat i ważę 65 kg.

M.O. 12.08.2016

sportowy24
O mnie sportowy24

Blog o sporcie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport