Za moich czasów przedszkolnych rysowałem milicjanta z kwiatkiem- na 7.10. Urządzono nam pochód do sąsiedniego przedszkola z papierowymi kwiatami w rękach- w dniu 1.05. Dzisiaj, zgodnie z poleceniem premiera kwitnie przedsiębiorczość w inkubatorach.
Ja i pięciu innych staruszków czekaliśmy sobie grzecznie w Urzędzie Pocztowym na wskazanie Q-matica. Nagle wmaszerowała wycieczka krasnoludków prowadzona przez dwie panny. Każde dziecko miało w ręku list i pobrało numerek. Przy okienku powstał kłopot, Poczta nie jest przygotowana na niewymiarowych klientów. Panna przedszkolanka podsadzała każe dziecko po wyświetleniu jego numerka. Druga ogarniała minikolejkę. Cieszmy się dzieciństwem, tak szybko odchodzi.
