35stan 35stan
230
BLOG

Trzaskowski na finałowym wiecu w Rybniku: teraz albo nigdy

35stan 35stan UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Dane z PKW z 99.99 % komisji wyborczych :

Andrzej Duda - 51.08%

Rafał Trzaskowski - 48.92%


Okazało się, że zamiast "teraz"  jest "nigdy"!

To wiecowe zawołanie R.Trzaskowskiego "teraz albo nigdy" przywodzi na myśl słynne zawołanie Jana Marii Rokity  z trybuny sejmowej we wrześniu 2003 roku: "Niza o muerte! ( "Nicea albo śmierć! )

Okazało się, że Traktat Nicejski UE, korzystny dla Polski(system głosowania w RE UE, który dawał Polsce 27 głosów, gdy Niemcy miały tych głosów 29) został zastąpiony systemem podwójnej większości wg Traktatu Lizbońskiego i spełniło się proroctwo Jana Marii Rokity  o śmierci i to tego, co ten TL w imieniu Polski podpisał, czyli śp. Prezydenta L.Kaczyńskiego.

Gdy J.M. Rokita wykrzykiwał to hasło, to chodziło o sprzeciw nie o zapisy w TL ale w tzw. Konstytucji UE, którą wtedy forsowała Komisja Europejska, bo to rozwiązanie głosowania wg podwójnej większości było w projekcie Konstytucji UE zawarte.

Konstytucja UE przepadła w referendach we Francji i w Holandii.

Konstytucja UE była zamierzona jako konstytucja dla UE jako organizacji państwowej  w procesie przygotowania do realizacji projektu EURAZJI czyli konfederacji UE i Rosji(przestrzeni od Lizbony po Władywostok i od Atlantyku po Pacyfik.

Gdy projekt Konstytucji UE upadł, postanowiono zmienić zapisy w traktacie UE i stąd powstał nowy Traktat UE, w którym zawarto te przepisy, które miały się znaleźć w odrzuconej Konstytucji.

Dla realizacji projektu EURAZJI podjęto politykę resetu USA-Rosja i podczas jej trwania przeforsowano Traktat Lizboński a L.Kaczyński z oporami go podpisał, czym wydał na siebie wyrok śmierci.


35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka