Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn
33
BLOG

Nadzieja dla społeczeństwa

Stanisław Żaryn Stanisław Żaryn Polityka Obserwuj notkę 2

Katastrofa samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem wywołała w polskim społeczeństwie reakcję bardzo silnego protestu wobec stosowanych przez PO i media metod walki politycznej, personalnych ataków i zmasowanej akcji zakłamywania obrazu przeciwników politycznych. Śmierć Lecha Kaczyńskiego otworzyła Polakom oczy na hipokryzję. Spowodowała również wybuch szczerego patriotyzmu, który kazał tysiącom osób przyjść pod Pałac Prezydencki, by złożyć hołd polskim ofiarom. II tura wyborów zdecyduje, czy ten patriotyzm uda się zakorzenić w Polakach.

Jeśli w wyborach zwycięży Bronisław Komorowski Polacy prawdopodobnie katastrofa smoleńska niczego w Polakach na dłuższą metę nie zmieni. Politycy szybko wrócą do sporów i kłótni na żenującym poziomie, a Jarosław Kaczyński i jego partia uwikłani w bieżącą walkę polityczną nie będą w stanie znaleźć skutecznego sposobu, by w rodakach podtrzymać propaństwowe emocje. Zwycięstwo kandydata Platformy Obywatelskiej skutecznie pogrzebie kiełkującą w społeczeństwie zmianę podejścia do polityki. Polacy znów przyzwyczają się do happeningów Janusza Palikota, czy „plującego” na przeciwników Stefana Niesiołowskiego. Wróci klimat mówienia o przeciwnikach, że są durniami, alkoholikami, ludźmi chorymi psychicznie, półtrupami. Powrót do tej retoryki będzie oznaczał, że śmierć 96 pod Smoleńskiem poszła na marne. Wygrana kandydata PO będzie początkiem procesu wyciszania tych emocji, które po 10 kwietnia wyprowadziły Polaków na Krakowie Przedmieście.

Umocnić je w społeczeństwie i rozpocząć proces masowej socjalizacji będzie miał szansę Jarosław Kaczyński, jeśli zostanie prezydentem. Objęcie przez niego najwyższego urzędu w państwie stworzy mu możliwość budowy ośrodka ekspercko-politycznego, które będzie mogło działać na rzecz poprawy świadomości politycznej Polaków. Takie zaplecze budował Lech Kaczyński wokół swojej Kancelarii. Jarosław będzie miał jednak łatwiejsze zadanie, ponieważ po tragedii smoleńskiej politykom będzie o wiele trudniej zaszczuć obecnego prezesa PiS.

To właśnie Pałac Prezydencki jest najlepszym miejscem do powstania silnego ośrodka prowadzącego edukację polityczną społeczeństwa. Prezydent nie musi wikłać się w bieżącą walkę partyjna, więc Kaczyński mógłby rozpocząć działania na rzecz wzmocnienia postaw patriotycznych, uświadamiania rodakom, że patriotyzm nie jest obciachem i nie należy się go wstydzić. Możliwości takich nie będzie miał jako szef partii opozycyjnej.

Działania na rzecz poprawy świadomości politycznej Polaków byłyby naturalną konsekwencją przemiany, jaką w Polakach widziało się po katastrofie rządowego Tupolewa. Jeśli społeczeństwo i politycy nie będą umieli wykorzystać i podtrzymać tej przemiany, Polska być może na wiele lat straci szansę na budowę silnego społeczeństwa, lepiej rozumiejącego politykę, mniej podatnego na manipulację i kłamstwa sączone do ucha przez media i polityków. Powstanie takiego społeczeństwa nie jest na rękę Platformie Obywatelskiej, która przez dwa lata rządów PiS oraz cztery lata prezydentury Lecha Kaczyńskiego stosowała manipulację jako swoja główną broń na przeciwników.

Jestem dziennikarzem i publicystą. Pracowałem m.in. w redakcji portalu Fronda.pl i Polskim Radiu. Byłem jednym z prowadzących audycję Frondy.pl w Radiu Warszawa (106,2). Publikowałem m.in. we "Frondzie", "Opcji na Prawo", "Idziemy", "Rzeczach Wspólnych" i "Gazecie Polskiej". KONTAKT: zaryn.blogi[at]gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka