Stary Stary
809
BLOG

Zmagania

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 27

 Wojna polsko polska przeszła w fazę pisowsko pisowskiej. I goreje z rosnącym natężeniem. W ukrytej jeszcze formie prowadzi ją Beata Kempa, która w Kielcach zapowiedziała budowę nowej formacji prawicowej “na kanwie” klubu “Solidarna Polska”.  Nie będzie bowiem wedle niej przypadków wydzierania członków i sympatyków z szeregów Prawa i Sprawiedliwości. Panikempową formację stworzą ci z prawicowo usposobionych Polaków, którzy nie chcieli głosować na PiS i zignorowali niedawne wybory. Jakimś dziwnym atoli przypadkiem potrafią w sposób zorganizowany przekazać pani poseł swoje zamiary deklarując masowe zasilenie ogniw jej nowego i od podstaw budowanego ugrupowania na Dolnym Śląsku na przykład. 

Oficjalnie więc nie szykuje się żadne masowe opuszczanie szeregów PiSu i przechodzenie całych terenowych organizacji do ziobrystów. Byłoby to bowiem uderzenie w prawicę i jawne działanie szatana. Nieoficjalnie zaś wiadomo, że ludzie tak dalece niezorganizowani politycznie, że nawet do urn nie poszli nie mają raczej sposobów do masowego ujawniania swoich preferencji. Chyba, że są już przez inną partię zorganizowani. Piekło zawsze najsprawniej działa nieoficjalnie. 
 
Poseł PiS, Marcin Mastalerek nie owija już niczego w bawełnę. Wali na swoim blogu prosto z mostu, że Jacek Kurski krytykując świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego przekroczył Rubikon i “sięgnął bruku”. Ośmielił się bowiem przypisać zmarłemu prezydentowi, który wynegocjował i podpisał Traktat Lizboński winę za niemożliwość zbożnego przywrócenia kary śmierci w Polsce. Według posła Mastalerka to “oszczędne gospodarowanie prawdą” i zachowanie dawnego bulteriera prawicy wpisuje się w “przemysł pogardy” zorganizowany wobec Lecha Kaczyńskiego.
 
Benedykt XVI, jeżeli już mowa o karze śmierci, silnie osłabił wyniki pisowskiej egzegezy katechizmu, który według sprawiedliwych traktuje urzędowe wieszanie skazańców jako samoobronę. Gorzej, zupełnie się od szubienicznego procederu w imieniu Kościoła Katolickiego odżegnał. Pozostaje więc teraz tylko przeczyć mu metodą eurosceptyków, którzy kwestionowali słowa Jana Pawła II zachęcającego Polaków do integracji z Unią twierdzeniem jakoby papież tylko w sprawach religii był nieomylny. Jak się jednak w takich warunkach powoływać na apele proboszczów aby wierni głosowali na prawicę? Chyba, że się ją uzna za jedno z “dzieł towarzyszących” radiu Maryja na przykład. 
 
Leszek Miller zdaniem Janusza Palikota pospieszył z pomocą zwalczającej się wzajem pobożnej lewicy. Zapowiada oto, że SLD wystąpi z wnioskiem o postawienie przed Trybunałem Stanu liderów obu odmian PiSu, Kaczyńskiego i Ziobry. Próbuje ich zatem pojednać wobec wspólnego zagrożenia. Ograniczenie wniosku do jednego z przewodniczących osłabiłoby według pana Janusza drugiego - Polacy są bowiem zawsze po stronie atakowanych. Może by też miało szanse na powodzenie. A tak, wniosek przepadnie bez poparcia Platformy, która się nie kwapi do ingerencji w rodzinne spory reprezentantów proletariatu miast i wsi.  
 
Jeżeli się do tego dołączy zapowiedź klapy zamiaru postawienia przez ziobrystów wniosku o odwołanie ministra Sikorskiego za to, że pokazał naszą politykę zagraniczną w najlepszym świetle, uzyskamy pełny obraz zamieszania w partiach opozycyjnych, tkwiących na swych stanowiskach niezmiennie od poprzedniej kadencji.
 
W sumie więc jakby PJN jest górą. To przecież oni skłonili Kaczyńskiego do deklaratywnego zakończenia wojny polsko polskiej, którą ten teraz wyrzucając ziobrystów przekształcił w rzeczywiste zmagania wewnątrz obozu prawdziwych Polaków.
 
A naśmiewano się z namiętnych filipik pani Jakubiak. 
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka