Stary Stary
1065
BLOG

Sprawa

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 33

 Już wiemy co będzie podczas marszu 13 grudnia oprotestowane. To mianowicie, że polska niepodległość jest kwestionowana. Powiedzą temu zjawisku i innym „nie”. Kto kwestionuje tę niepodległość? Państwo polskie reprezentowane przez legalnie wybraną i dobrze funkcjonującą władzę. Dlaczego więc kwestionuje? Tu jak zwykle można się tylko domyślać.

Przede wszystkim więc pewnie dlatego, że w Smoleńsku się dokonał zamach, zbrodnia na przedstawicielach wszystkich naczelnych organów państwa a my nie zażądaliśmy od NATO wsparcia w dokonaniu za nią zemsty. Nie poprosiliśmy też Sojuszu aby znalazł dowody na zbrodnię. Bo nie do pomyślenia jest, żeby się na właściwie wyposażonym lotnisku w pogodzie całkowicie usprawiedliwiającej manewry, które podjął zwyczajnie rozbił samolot lecący zgodnie z procedurami i sztuką lotniczą.
 
Z drugiej jednak strony jako niedawno jeszcze kondominium odzyskaliśmy pod władzą tego wstrętnego Tuska niepodległość. Gdybyśmy jej bowiem znowu nie mieli, nie mogłaby być kwestionowana. To za co go ganić, skoro jest niewątpliwym zbawcą?
 
Dlatego te inne zjawiska są niezbędne. Ograniczenie wolności słowa na przykład, czyli zamysł przedstawiciela rządu o monitorowaniu chamstwa w polityce. Już jest obśmiewany przez wszystkie media, czyli byłby to jakby wtórny zarzut. Albo decyzja odmowy koncesji na cyfrowe nadawanie TV Trwam, której słuszność potwierdził jednak Sąd Administracyjny. To może wypomnieć, że istnieje u nas bezrobocie mniejsze niż przeciętne w państwach Unii albo że nasz zaliczany do najwyższych wzrost gospodarczy nie jest jednak najwyższy?
 
Wyraźnie widać, że dla sformułowania pretensji do włodarzy trzeba od nowa zdefiniować niektóre pojęcia. Należy więc ustalić, że rosnące znaczenie Polski w strukturach międzynarodowych jest spowodowane służalczością naszej władzy. Niezdecydowanie ludzi władających prezydenckim samolotem określić profesjonalizmem. Wyposażenie lotniska w Smoleńsku powinno się uznać za wystarczające do bezpiecznego lądowania albo pogodę tam za znakomitą, zepsutą wszakże poprzez sztuczne mgły i helową atmosferę. Fakt zaś prowadzenia śledztwa przez naszą prokuraturę wypada nazwać oddaniem sprawy Rosji. Dodatkowo trzeba zamachem na wolność mediów obwołać próbę wymuszenia koncesji przez wnioskodawcę, który nie chce ujawnić swoich wysokich rzekomo dochodów a oczywisty błąd nazbyt gorliwego ministra przedstawić jako regułę.
 
Bo się w tradycyjnym polskim języku powodów do demonstracji wyrazić nie da. Jeżeli tak, to może nie w imieniu Polski ten marsz. Może tu chodzi jak zwykle o rozgoryczenie jego organizatorów tym, że ich odsunięto od władzy i dlatego przedstawiają jakąś karykaturalną rzeczywistość jako realną. Może by dobrze było gdyby się zastanowili nad lepszym wykorzystaniem potężnych środków materialnych, jakie im mimo kryzysu państwo przyznaje pozostając w nadziei, że nie będą mu utrudniać walki z płynącą do nas z zewnątrz recesją? 
 
Chociaż, to chyba czysty folklor. Tym razem przecież mimo znacznie gorszych ostatnich stu lat niż w osiemnastym wieku lepiej się zreformowaliśmy niż w dobie Konstytucji 3 Maja. Konsekwentniej. A i współczesny car ma kłopoty, nie skorzysta z okazji. Także Prusy już nie istnieją i  cesarstwo Habsburgów również. Nic nam wielkiego nie grozi. No to sobie spokojnie popatrzymy na demonstrację. Tym bardziej, że pochód firmują gwiazdy filmu, epatujące nas niegdyś wdziękiem. A to z czasem nie mija.
 
No i przy wyborach troskliwie wspomnimy emocje jakich nam dostarczono.
Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka