Stary Stary
1204
BLOG

Wichry

Stary Stary Polityka Obserwuj notkę 64

Nie kupimy Caracali, wolimy swoje śmigłowce. Francuzi zaś nie dotrzymali zobowiązań offsetowych – powiada minister Błaszczak. Tyle, że wedle ministra Macierewicza negocjacje zostały zakończone bez podpisania umowy, nikt zatem nie miał żadnych zobowiązań. Konsekwencją jednak jest zapowiedź Francji, że"W ramach stosunków dwustronnych brane są pod uwagę także środki odwetowe" [http://www.tvn24.pl]. Polska bowiem wydaje pieniądze tylko na amerykański lub izraelski sprzęt wojskowy. Doniesienia paryskie budzą obawy o dalszy regres znaczenia naszego rządu w Unii. Aliści tam już niewiele nam może zaszkodzić, chociaż premier Morawiecki zapowiada partnerstwo z Francją.

To jednak nie jedyny wypadek zdementowania słów jednego ministra słowami jego kolegi. Głośna reforma oświaty minister Zalewskiej ma być wedle niej dezawuowana przez opozycję, próbującą nauczycieli inspirować do protestów. Tymczasem ministrowie Jarosław Gowin, Henryk Kowalczyk oraz Rządowe Centrum Legislacji skrytykowali rzecz dogłębnie. To ostatnie nie za merytoryczną treść reformy, a za sposób jej wdrażania. Czyli MEN się okazał niezdolny nie tylko w wyborze rozwiązań, na co wskazują ministrowie, ale też jest niekompetentny w sprawach formalnych, powtarzających się przecież przy okazji każdej nowelizacji.

Wydawałoby się, że przynajmniej wicepremier Morawiecki jest wolny od wszelkich krytyk, ale niezupełnie. –Ma taką władzę, jaką chciał, i z niej będzie rozliczany – powiedział Prezes Polski [Róża Thun] o najbardziej ostatnio promowanym polityku PiS. Plan poruszenia polskiego kapitału ma w ciągu roku udowodnić swoją przydatność. Jeżeli nie, będą konsekwencje. Na razie Prezes udaje się w podróż po Polsce dla odwiedzenia terenowych struktur PiS-u. Zapowiada rowiązanie sporu o Trybunał Konstytucyjny. Tym razem zgodnie z Ustawą Zasadniczą.

Także ustawę medialną czeka kolejna nowelizacja. Rada Mediów Narodowych będzie już tylko przedstawiać KRRiTV kandydatów na członków zarządu narodowych mediów, a nie samodzielnie decydować o ich zatrudnieniu. Mamy więc w biurokracji kolejne ciało, służące jedynie do przenoszenia pism, po ich ewentualnym posegregowaniu wedle kryteriów również nakazanych przez odbiorcę.

W sumie więc mamy bardzo nieciekawy obraz. Zamieszanie w centralnych organach państwa, zarzuty, formułowane przez media i pozostające bez odpowiedzi. Więcej, sygnalizujące rozłam w najbardziej wewnętrznym mateczniku PiS. Czy to w wyniku wewnętrznych tarć stracono rok na decyzję o rezygnacji z Caracala, którą zapowiadano już przed wyborami? Nie wiadomo.

Trudno jednak być optymistą w takiej rzeczywistości, niezwykle trudno.

Stary
O mnie Stary

Nie chce mi się zmyślać, nic więc nie napiszę, bo w rzeczywistości jestem antypatycznym typem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka